reklama

Koszty weterynarza rosną, ale jest dopłata dla właścicieli psów i kotów

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Pixabay

Koszty weterynarza rosną, ale jest dopłata dla właścicieli psów i kotów - Zdjęcie główne

Możesz dostać 500 plus na psa i kota. Oto zasady | foto Pixabay

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Polska i światCzasem najtrudniejsze decyzje nie dotyczą luksusów, lecz działań zupełnie podstawowych. Gdy trzeba zadbać o bezpieczeństwo i zdrowie istoty, która nie ma własnego głosu, nie pyta się o sens — po prostu się działa.
reklama

Dopiero przy spojrzeniu na rachunek pojawia się pytanie: czy można było zrobić to taniej? Wbrew pozorom wielu właścicieli nie wie, że istnieje sposób, by część takich kosztów przejął urząd. Wystarczy zgłosić się do programu, który pozwala na wykonanie kluczowych zabiegów weterynaryjnych niemal bez obciążania budżetu.

Na czym polega 500 plus na psa i kota

Wbrew nazwie, nie chodzi o przekazanie pieniędzy właścicielowi. Program określany jako 500 plus na psa i kota funkcjonuje jako lokalna inicjatywa samorządowa, a nie ogólnokrajowe świadczenie. Gminy podpisują umowy z wybranymi gabinetami weterynaryjnymi, które wykonują zabiegi i wystawiają rachunek bezpośrednio do urzędu. Dzięki temu opiekun nie musi płacić pełnej kwoty, ani nawet posiadać gotówki w dniu wizyty. W niektórych przypadkach dopłata pokrywa całość kosztów, w innych wymagana jest niewielka opłata symboliczna.

reklama

Jakie zabiegi obejmuje program 500 plus dla zwierząt

Najczęściej refundowane są trzy kluczowe procedury:

  • Sterylizacja (suk i kotek),
  • Kastracja (psów i kocurów),
  • Czipowanie (psów i kotów).

Celem jest ograniczenie niekontrolowanego rozrodu, który prowadzi do bezdomności zwierząt, a także ułatwienie identyfikacji w przypadku zagubienia pupila. Niektóre gminy oferują również tańsze szczepienia lub dodatkowe pakiety profilaktyczne, ale trzon programu stanowi właśnie powyższa lista.

reklama

Warunki udziału w 500 plus dla psa i kota

Nie trzeba spełniać skomplikowanych kryteriów. Najczęściej wymagane są trzy elementy: zameldowanie na terenie gminy, ukończone co najmniej sześć miesięcy przez zwierzę oraz aktualne szczepienie przeciw wściekliźnie w przypadku psów. Czasami konieczne jest podpisanie oświadczenia, że pupil nie będzie przeznaczony do hodowli. Jeśli dokumentacja jest niekompletna, urząd informuje o konieczności jej uzupełnienia, zamiast automatycznie odrzucać wniosek.

Ile kosztują zabiegi bez dopłat

Wystarczy spojrzeć na obecne stawki w gabinetach weterynaryjnych, by zrozumieć, dlaczego program cieszy się tak dużym zainteresowaniem. Sterylizacja małych psów kosztuje 400-500 zł, większych – 800-1000 zł. Kastracja mniejszych psów to 350-550 zł, większych – 700-900 zł. W przypadku kotów kastracja kocura wynosi około 200-250 zł, a kotki – 350-400 zł. Czipowanie to dodatkowe 70-150 zł. Jeśli w jednym domu są dwa zwierzęta, całkowity koszt może przekroczyć tysiąc złotych. Dzięki dofinansowaniu ta kwota może zostać zredukowana niemal do zera.

reklama

Jak złożyć wniosek o 500 plus na psa i kota

Nie istnieje jeden uniwersalny formularz – każda gmina przygotowuje własny. Zwykle można go znaleźć na stronie urzędu lub uzyskać w wersji papierowej na miejscu. Nabory rozpoczynają się najczęściej w marcu lub kwietniu, a kończą wraz z wyczerpaniem budżetu. W większości przypadków trwa to maksymalnie do listopada. Warto działać szybko, ponieważ liczba miejsc jest ograniczona i decyduje kolejność zgłoszeń.

Dofinansowanie dla psa i kota – jak wygląda rozliczenie

Atutem programu jest fakt, że właściciel nie musi przedstawiać faktur ani wydawać pieniędzy z własnej ręki. Całe rozliczenie odbywa się między gabinetem a urzędem. W niektórych miejscowościach dodatkowe przywileje mają osoby, które adoptowały zwierzęta ze schronisk – mogą liczyć na rozszerzony zakres usług lub pierwszeństwo w przyjmowaniu zgłoszeń.

reklama

Czy program 500 plus dla zwierząt będzie obowiązywał w całym kraju

Na obecnym etapie pozostaje inicjatywą lokalną. Rząd nie zapowiedział wprowadzenia ogólnopolskiej wersji. Jednocześnie coraz więcej samorządów decyduje się na jego uruchomienie pod wpływem oczekiwań mieszkańców. Często bywa też elementem większych działań związanych z edukacją prozwierzęcą i ograniczaniem populacji bezpańskich pupili.

Nie warto zwlekać – kolejność ma znaczenie

W praktyce o udziale w programie decyduje szybkość reakcji. Gdy tylko urząd ogłosi nabór, najlepiej złożyć wniosek natychmiast. Ci, którzy odkładają to na później, często dowiadują się, że limit został wyczerpany. Rozsądnie jest więc przygotować wszystkie dokumenty wcześniej i wybrać klinikę, z którą gmina współpracuje. To prosty sposób, by zadbać o pupila bez uszczuplania własnego budżetu.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo