Stoi z nożem na klatce, wyzywa, awanturuje się. Cały blok boi się jednej kobiety. - Czy coś się musi stać? Karaluchy na klatce, sąsiedzi wiecznie pod wpływem, awantury, wyzwiska i groźby – tak wygląda codzienność mieszkańców jednego z bloków przy ulicy Bielskiej. Sprawą od dawna zajmują się służby i wiele wskazuje na to, że wreszcie może dojść do jej finału. (...)