Alan, Ignaś... i ilu jeszcze, by państwo wyciągnęło pomocną dłoń? [KOMENTARZ] W Polsce coraz częściej mówi się, że jesteśmy krajem zbiórek. Czasami rzeczywiście trudno nie odnieść takiego wrażenia - zwłaszcza gdy przeglądając dowolną stronę internetową, jesteśmy wręcz bombardowani prośbami o wpłaty czy linkami do licytacji charytatywnych. Niestety, czytając apele załamanych rodzin, (...)