Prokuratura Okręgowa w Płocku przekazała już do sądu akt oskarżenia w sprawie zabójstwa 94-letniego płocczanina. Zabójstwo mieli zlecić jego najbliżsi, 92-letnia żona i 58-letni syn. Sprawca był wynajęty, a im chodziło o podział pieniędzy należących do ofiary.
Do zabójstwa doszło w czerwcu tego roku. Ciało mężczyzny mieli znaleźć jego żona i syn. Policji tłumaczyli, że wyszli wcześniej po zakupy. Teraz o sprawie piszą już media ogólnokrajowe, ponieważ porównano relację obojga i wersja, którą przedstawili, według prokuratury może być nieprawdziwa. Akt oskarżenia wydany przez prokuraturę nie dotyczy zresztą wyłącznie dwóch członków rodziny. Oskarżonym jest także 51-letni mężczyzna, który miał otrzymać zlecenie na zabicie 94-latka. Za taki czyn grozi od 12 do 25 lat pozbawienia wolności lub dożywocie.
Prokuratura uważa, że wspomniany mężczyzna, żona i syn ofiary działali wspólnie. Przy zabójstwie wykorzystano drewniany, okuty metalową opaską stołek. Dotychczasowe śledztwo wykazało, że chodziło o przejęcie 180 tys. zł. Żona sama nie zarabiała, podobnie syn. W dodatku syn miał problemy z komornikiem, ojciec jednak nie akceptował jego sposobu na życie i nie chciał się z nim podzielić oszczędnościami.
Po zatrzymaniu nie przyznali się do zbrodni, za to przedstawiali różne wersje zdarzenia. Syna i 51-letniego mężczyznę, którego wynajęto, tymczasowo aresztowano. W przypadku kobiety biegły zdecyduje, czy z uwagi na stan jej zdrowia i wiek ona również zostanie aresztowana. Akt oskarżenia wpłynął już do Sądu Okręgowego w Płocku. Po przedstawieniu opinii przez biegłego dotyczącej żony zmarłego zostanie wyznaczony termin rozprawy.
[ZT]12667[/ZT]