Zobacz, jak wygląda park dla psów [FOTO]

Płock coraz poważniej przymierza się do stworzenia wybiegu dla psów. Jedną z rozważanych lokalizacji jest teren niedaleko parku na Podolszycach. Dla porównania zobaczcie niewielki wybieg dla psów w Parku Henrykowskim na warszawskiej Białołęce.

Wydaje się, że pomysł zaczyna nabierać rumieńców - coraz częściej się o nim mówi, a wiceprezydent Dariusz Ciarkowski obiecał nawet radnemu Marcinowi Flakiewiczowi, który od dawna zabiega o powstanie ogrodzonego miejsca, po którym bez smyczy mogłyby hasać czworonogi, że przyjrzy się sprawie na poważnie.

O takim wybiegu przebąkiwał też podczas spotkania z mieszkańcami Podolszyc sam prezydent Andrzej Nowakowski, uspokajając płocczan z tego osiedla zmartwionych plotkami o tym, że na rozległym terenie między parkiem  i gimnazjum nr 8 mógłby powstać kolejny dyskont spożywczy. - Nie powstanie tu żadna Biedronka, spokojnie, akurat sklepów macie chyba na Podolszycach dostatek - mówił prezydent. - Możemy wspólnie pomyśleć, co przydałoby się w tym miejscu mieszkańcom. Może właśnie tak zwany park dla psów?

To niezły pomysł, zwłaszcza że od kilku lat właściciele czworonogów sami wybierają to miejsce na spacery ze swoimi pupilami. Często popołudniami widać stojących grupkami mieszkańców i biegające wokół psy najróżniejszych ras, więc gdyby faktycznie na części tego terenu zrobić ogrodzony wybieg, nikogo nie trzeba by specjalnie namawiać.

Oczywiście powstanie wybiegu na Podolszycach nie powinno przekreślać również innych lokalizacji, np. wzdłuż parków czy skwerów,  zwłaszcza że koszt takiego przedsięwzięcia to raczej niewielkie sumy. Zakup kilkudziesięciu metrów siatki, kosza na śmieci oraz zamykanej furtki, ewentualnie kilku drewnianych albo plastikowych przeszkód nie pochłonie majątku.

Na przykład władze warszawskiej dzielnicy Białołęka z pewnością nie wykosztowały się za bardzo na utworzenie na skraju odniowionego w 2009 r. Parku Henrykowskiego miejsca dla psów. Wybieg nie jest duży - zdecydowanie dłuższy niż szerszy ciągnie się wzdłuż ogrodzenia jednego z boków skweru.  W sam raz, by spuścić ze smyczy, porzucać patykiem i trochę rozruszać zwierzaka. Teren, podobnie jak cały park, jest ogrodzony, wchodzi się przez zamykaną niewysoką furtkę tuż przy wejściu głównym do parku.  Poza siatką wybieg jest oddzielony od placu zabaw i siłowni pod chmurką wysokimi i gęstymi krzewami.   Za furtką poza ławką, kilkoma metrami chodnika i śmietniczką, jest także duży i dobrze widoczny regulamin nakazujący m.in. sprzątanie po czworonogu i zakaz picia alkoholu.

Wybieg dla psów przy Parku Henrykowskim na Białołęce w Warszawie i teren między górką saneczkową, Parkiem Północnym i blokami na Podolszycach w Płock, fot. Portal Płock