Transparent na białym prześcieradle pojawia się na ogrodzeniu przy zakładzie energetycznym, ilekroć jego autor lub autorzy uznają, że mija rocznica jakiegoś wydarzenia, o którym ich zdaniem należy pamiętać. Tym razem jest to rzeź Polaków na dawnych Kresach Wschodnich.
Nie jest to pierwszy raz, gdy za pomocą białego prześcieradła anonimowa osoba przypomina na ogrodzeniu biegnącym wzdłuż Wyszogrodzkiej o ważniejszych wydarzeniach z najnowszej historii Polski. Dotychczasowe transparenty nawiązywały do m.in. obalenia rządu Jana Olszewskiego czy wprowadzenia stanu wojennego. Tym razem ktoś chciał zaakcentować pamięć o ludobójstwie ludności polskiej na Wołyniu przez odziały banderowców i miejscowych Ukraińców w 73. rocznicę tzw. Krwawej Niedzieli.
Rzeź wołyńska to jedno z najtragiczniejszych zdarzeń dla Polaków na Kresach Wschodnich. W 1943 roku na Wołyniu, który w 1939 w wyniku agresji stał się częścią Ukraińskiej SRR, a potem - po ataku Hitlera na ZSRR, został zajęty przez wojska niemieckie, doszło do czystek na tle etnicznych, w których z rąk Ukraińców zginęły dziesiątki tysięcy Polaków. Historycy nie są zgodni co do faktycznej liczby ofiar - szacunki wahają się od ok. 60 tysięcy do kilkuset tysięcy kresowian, którzy zginęli wyjątkowo makabryczną śmiercią z rąk okrutnych prześladowców z OUN i UPA, a także pomagających im ukraińskich sąsiadów.
Polacy - nie tylko mężczyźni, ale również kobiety i dzieci byli paleni żywcem, torturowani, rozrywani widłami i siekierami, nabijani na pale. Apogeum rzezi wołyńskiej przypadło na lato 1943 r. - tylko w lipcu bestialsko zamordowano tam kilkanaście tysięcy Polaków. Właśnie 11 lipca zachował się w pamięci nielicznych ocalałych jako Krwawa Niedziela, gdy doszło do wyjątkowo okrutnych masakr w blisko 100 miejscowościach zamieszkiwanych przez ludność polską.
Fot. Portal Płock
