Znów Podolanka, znów pływająca kupa, znów zamknięta niecka. Czas na zmianę nazwy obiektu?

Trudno to sobie wyorazić, ale tak, to nie jest żart: po raz czwarty w nieco ponad miesiąc na pływalni Podolanka znaleziono fekalia. Pływająca w niecce rekreacyjnej kupa paraliżuje płocki basen po raz kolejny. Niecka rekreacyjna została otwarta zaledwie 10 dni temu, po ostatnim incydencie.

- Niestety, informujemy że niecka rekreacyjna na naszej Podolance została ponownie zanieczyszczona! - poinformował MOSiR za pośrednictwem Facebooka.

Czy to przypadek, celowe działanie? Wielu płocczan sprawę incydentów kałowych na Podolance traktowało politycznie. Jest już jednak 8 dni po wyborach, w Płocku nie będzie dogrywki, więc taka interpretacja traci sens. Pozostają dwa tłumaczenia: przypadek albo celowe działanie. Na dziś nikt nie jest w stanie rozstrzygnąć co się dzieje na tym basenie. Kamery monitoringu nie są w stanie uchwycić kluczowego momentu. Warto wskazać, że istnieją specjalne pieluchy, które chronią dzieci. Przy ich użyciu i poprawnym założeniu szansa, że zawartość wyślizgnie się do wody, jest bardzo mała.

Kalendarium incydentów kałowych na Podolance wygląda więc tak:

• 10 marca - pierwszy incydent kałowy w Podolance w 2024 roku
• 18 marca - niecka rekreacyjna została uruchomiona
• 19 marca - drugi incydent kałowy w Podolance
• 22 marca - niecka rekreacyjna została uruchomiona
• 2 kwietnia - trzeci incydent kałowy w Podolance
• 5 kwietnia - niecka rekreacyjna została uruchomiona
• 15 kwietnia - czwarty incydent kałowy w Podolance 

Miejski Ośrodek Sportu i Rekracji musi powtórzyć procedurę spuszczania wody, czyszczenia niecki, napełniania jej i przeprowadzenia badań jakości wody. Przez kilka dni niecka rekreacyjna będzie nieczynna. MOSiR musi sobie jednak odpowiedzieć na pytanie co zrobić w sytuacji, gdy największy, póki co, płocki basen jest notorycznie paraliżowany przez... no właśnie, przez kogo?