To już oficjalne: Iwona Wierzbicka stanie do walki o fotel prezydenta miasta. Otworzy też listę swojego komitetu w wyborach do rady miasta. Do zwycięstwa zagrzewał ją będzie wyborczymi piosenkami… Ryszard Wolbach. - Nasza wygrana to powrót Płock Cover Festivalu - obiecywał były lider Harlemu.
Kolejna siła oficjalnie potwierdziła swoje zamiary odnośnie nadchodzących wyborów samorządowych - Komitet Wyborczy Niezależny Płock podczas dzisiejszej konferencji prasowej w restauracji Trzy Klimaty zapowiedział swój start w wyborach. Komitet wystawi swoją kandydatkę na prezydenta miasta - rzecz jasna, Iwonę Wierzbicka, byłą architekt miasta za czasów Mirosława Milewskiego (konflikt z eksprezydentem sprawił, że odeszła z urzędu w trakcie trwania kadencji), a do kwietnia 2012 r. prezeskę Agencji Rewitalizacji Starówki.
O samych listach do rady miasta przedstawiciele komitetu nie chcieli na razie mówić. Dowiedzieliśmy się jedynie, kto otworzy listy w trzech okręgach: na Podolszycach i Borowiczkach będzie to sama Wierzbicka, w II - Barbara Szafraniec, a w III - Jarosław Kuczyński (panów na listach jest mniej niż pań). Trwają ustalenia co do obsadzenia pierwszej pozycji w okręgu nr 4. Na listach do rady miasta ma się znaleźć 35 osób, m.in. obecne na konferencji Elżbieta Szatkowska czy Dorota Warecka.
Komitet nazywa sam siebie „grupą niezależnych przedsiębiorców”. - Nie chcemy rewolucji - mówiła kandydatka na prezydenta. Odniosła się też do słów swojego rywala w wyścigu i byłego przełożonego, Mirosława Milewskiego, który proponował innym komitetom, zwłaszcza tym apolitycznym, udział w postulowanej przezeń „kampanii miłości”. - Miłość jest ślepa i zawodzi - skwitowała. - Ja wolę kampanię zdrowego rozsądku i pokory.
Jak kampania będzie wyglądała w praktyce? - To będzie niespodzianka - zapowiada Barbara Szafraniec. Na pewno będzie piosenka - fragment jej refrenu zaśpiewał Ryszard Wolbach. Zapowiedział też pół żartem, pół serio, że choć sam nie startuje do rady miasta, wygrana komitetu oznacza powrót Płock Cover Festiwalu. - Nie można jednym gestem przekreślać festiwalu, na który przyjeżdżało 15-17 tys. osób - ubolewała Barbara Szafraniec z Agencji Ido, organizatora rockowej imprezy.
Wśród postulatów członkowie komitetu wymieniali m.in. program oddłużania miasta (nie podano szczegółów), równoważenie inwestycji twardych z miękkimi, konsultowanie z organizacjami pozarządowymi, wsparcie małych i średnich przedsiębiorstw, lepsza współpraca z Orlenem (choć ta obecna - szybko podkreślali - nie jest zła), rewitalizacja starówki. - Jako jedni z pierwszych w Polsce rozpoczynaliśmy proces rewitalizacji, a teraz wszyscy nas wyprzedzają, choćby Zamość - uważa Iwona Wierzbicka. - Starówka to bijące serce miasta, jeśli umiera, szwankuje cały organizm - metaforycznie dodał Jarosław Kuczyński.
Iwona Wierzbicka już w poprzednich wyborach startowała do rady miasta, osiągając ostatni wynik. Jak teraz ocenia swoje szanse? - Nieskromnie powiem, że wysoko, liczę na drugą turę - zadeklarowała kandydatka. Asem w rękawie ma być m.in. fakt, że komitet nie jest związany z żadną partią polityczną. - Przesuńcie się panowie z tej ławki władzy - zaapelowała do polityków.
Fot. Portal Płock
