Nie w Wielki Post, a dopiero w połowie maja odbędzie się tegoroczny, dwudziesty piąty już Festiwal Muzyki Jednogłosowej. Fani festiwalu nie ukrywają zaskoczenia.
Jak poinformował Płocki Ośrodek Kultury i Sztuki, tegoroczna edycja festiwalu muzyki dawnej odbędzie się dopiero w weekend 17-18 maja. Data festiwalu oburzyła miłośników imprezy, którzy zwrócili się do nas z tą sprawą.
- Przez ćwierć wieku utrwaliła się piękna tradycja, zgodnie z którą FMJ odbywał się zawsze w trakcie Wielkiego Postu – wyjaśniają swoje rozgoryczenie. – To był ogromnie ważny aspekt jej klimatu. Nie była to gigantyczna impreza na plaży, na którą ciągną tłumy, ale wielka uczta muzyczno-duchowa dla mniejszej liczebnie publiczności. Dla jednych owa uczta związana była tylko z muzyką z najwyższej półki, dla drugich ważne było duchowe przygotowanie do przeżywania tajemnicy Zmartwychwstania. Nagle, bez żadnego powodu i bez słowa wyjaśnienia, ktoś zrywa z tą wspaniałą tradycją!
Nasi czytelnicy zwracają uwagę również na bardziej prozaiczne aspekty zmiany daty. – W połowie maja o tej porze na dworze jest zupełnie widno! – wskazują. – Natomiast nieodłączną cechą festiwalu jest jego wyjątkowy, niespotykany nigdzie indziej nastrój. W ciemności pradawnych murów płockiej katedry, rozświetlonej tylko blaskiem świec, słuchało się pieśni sprzed wieków. Teraz w katedrze będzie zupełnie jasno.
Nie szczędzą ostrych ocen: - To ograbienie festiwalu z jego wyjątkowej tożsamości.
O powód zmiany terminu FMJ zapytaliśmy Roberta Majewskiego, który od ubiegłego roku pełni funkcję dyrektora artystycznego festiwalu.
- Zależy nam na nadaniu festiwalowi większej rangi, chcemy uczynić z niego imprezę o zasięgu ogólnopolskim, a z czasem europejskim. Do tej pory, mimo wieloletniej tradycji, nie mogliśmy sobie poradzić z faktem, że festiwal nie istniał poza Płockiem, że na koncertach bywali prawie wyłącznie mieszkańcy Płocka i była to dość nieliczna grupa. Zmieniając termin chcieliśmy, żeby termin był bardziej "festiwalowy", a maj temu sprzyja. Idą za tym też kroki organizacyjne, czyli pozyskanie do współpracy mediów i zainteresowanie środowisk, które z muzyką dawną się utożsamiają - tłumaczy Robert Majewski, dyrektor artystyczny festiwalu.
Ponadto jak wskazuje dyrektor, treści na festiwalu nie łączą się stricte z Wielkim Postem.
- Festiwal rzeczywiście odbywał się przed Wielkanocą, ale nie miał wpisanych w program treści związanych ze świętami czy też Wielkim Postem. W czasie Festiwalu grano nawet świeckie koncerty, termin był jedynie zwyczajowy. I w tym kontekście należy zaznaczyć: o ile wykonywanie świeckiej muzyki w poście nastręcza pewnych wątpliwości teologicznych, o tyle nie ma przeciwwskazań by pieśni wielkopostne wykonywać poza nim.
Jak tłumaczy Majewski, decyzja o zmianie daty została podjęta wspólnie z Adamem Strugiem, kuratorem festiwalu, oraz Radosławem Malinowskim - dyrektorem Płockiego Ośrodka Kultury i Sztuki. Dyrektor artystyczny festiwalu przekonuje, że w cieplejszym maju do Płocka ściągnie szerszą publiczność. Prowadzone są też rozmowy z jedną ze stacji telewizyjnych, która jest zainteresowana transmisją. Było to możliwe dzięki zmianie terminu.
Pierwsza edycja Festiwalu Muzyki Jednogłosowej, podczas którego prezentuje się najstarsze zabytki chrześcijańskiej kultury muzycznej na czele z chorałem gregoriański – najstarszą i główną formą muzyczną liturgii rzymskiej, odbyła się w 1994 r. W ciągu minionych 25 lat w płockiej katedrze występowali muzycy światowej klasy na czele z Marcelem Peresem i jego Ensemble Organum z Francji czy The Hilliard Ensemble z Wielkiej Brytanii.
[ZT]13508[/ZT]
W tym roku w katedrze wystąpią na nim: Orkiestra Czasów Zarazy, specjalizująca się w odtwarzaniu muzyki polskiej karczmy i dworu polskiego z początku XVIII w., Adam Strug z Monodią Polską oraz Schola Gregoriana Silesiensis, która wykona po raz pierwszy od 700 lat „Oficjum o św. Katarzynie z pontyfikału płockiego”.