Moment nieuwagi, niedostosowanie prędkości i stylu jazdy do warunków panujących na drodze, albo po prostu zbieg okoliczności mogą sprawić, że dojdzie do stłuczki - na drodze, na parkingu, czy nawet na osiedlowej drodze. Co wówczas powinniśmy zrobić?
Oświadczenie stron
Zaraz po wypadku należy ocenić szkody i sprawdzić, czy nikt nie ucierpiał. Jeśli nic nikomu się nie stało, a jedyne szkody zaszły w pojazdach, można spisać oświadczenie sprawcy. Poszkodowany w kolizji powinien zażądać od sprawcy zdarzenia drogowego oświadczenia, że przyznaje się do spowodowania kolizji. W przypadku, gdy nikt nie bierze na siebie odpowiedzialności za stłuczkę, konieczne stanie się wezwanie funkcjonariuszy policji. Oni sporządzą notatkę służbową, która będzie podstawą do ustalenia sprawcy wypadku oraz dochodzenia odszkodowania od jego firmy ubezpieczeniowej.
Oświadczenie można spisać na odpowiednim formularzu, który warto mieć zawsze w samochodzie, albo na zwykłej kartce papieru. Musimy w nim zawrzeć takie informacje jak:
- dane osobowe uczestników stłuczki - imiona i nazwiska sprawcy i poszkodowanych, adresy, numery telefonów, dane z prawa jazdy - numer dokumentów, daty wydania i daty ważności;
- dane z polisy sprawcy - nazwa ubezpieczyciela, numer polisy OC;
- dokładny opis zdarzenia, wraz ze szkicem sytuacyjnym i opisem uszkodzeń pojazdu.
Na koniec oświadczenie muszą podpisać uczestnicy i ewentualni świadkowie kolizji.
Uwaga!
Warto sprawdzić, czy sprawca posiada ważną polisę OC. Co prawda, można kupić korzystne cenowo OC, o czym świadczą oferty na https://ubezpieczamy-auto.pl/tanie-oc/. Ubezpieczenie oc w tym serwisie jest naprawdę tanie, ale i tak istnieje wielu kierowców, którzy wolą nie wykupywać takiej polisy. Jest to pozorna oszczędność, bowiem w sytuacji spowodowania stłuczki, poszkodowanym odszkodowanie wypłaci Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, który jednak zwróci się z regresem ubezpieczeniowym do sprawcy, a ten z własnej kieszeni będzie musiał pokryć koszty szkód.
Co dalej?
Szkody nie trzeba zgłaszać od razu po stłuczce, zwłaszcza jeśli kierowcy kontynuowali jazdę po kolizji, na co pozwalał stan techniczny ich samochodów. Oczywiście im szybciej dokonamy zgłoszenia, tym krócej poczekamy na wypłatę odszkodowania.
Zgodnie z art. 819 § 1 Kodeksu cywilnego, zgłoszenie szkody z OC może nastąpić w ciągu 3 kolejnych lat. Liczy się czas od dnia, w którym uzyskamy informację o szkodzie, ale nie dłużej niż 10 lat od zdarzenia. To ostateczny termin.
Szkodę można zgłosić osobiście, w punkcie stacjonarnym ubezpieczyciela, telefonicznie, mailowo, listem poleconym lub faksem. W przypadku zaistnienia znacznej szkody, która wymagała odholowania pojazdu do warsztatu, najlepiej od razu powiadomić ubezpieczyciela. Najlepiej zadzwonić do niego z miejsca zdarzenia, ponieważ towarzystwa ubezpieczeniowe posiadają podpisane umowy z firmami świadczącymi usługi assistance i organizują pomoc nawet w ciągu godziny od zgłoszenia.
Konieczne jest skontaktowanie się z ubezpieczycielem sprawcy zdarzenia w wybranym trybie. Poszkodowani mogą skorzystać z bezpośredniej likwidacji szkody, co oznacza powierzenie naprawy auta swojemu ubezpieczycielowi, a nie firmie, w której OC miał wykupione sprawca kolizji.