Spółka miejska MZGM-TBS odstąpiła od umowy z firmą remontującą kamienicę przy Sienkiewicza 38, której fragment zawalił się pod koniec września. Jakie są dalsze plany w sprawie budynku na Starym Mieście?
Przypomnijmy: do katastrofy budowlanej doszło 30 września ub. roku - zawaliła się wtedy część oficyny remontowanej kamienicy przy Sienkiewicza 38. Na szczęście obyło się bez ofiar w ludziach - ranny został jedynie kierownik robót zatrudniony przez wykonawcę, firmę Elko z Sochaczewa. Spadający gruz uszkodził również zaparkowany obok placu budowy samochód i pobliski budynek.
[ZT]13467[/ZT]
Jak dowiedzieliśmy się od Huberta Woźniaka z biura prasowego Ratusza, dwie niezależne opinie - biegłego prokuratury i powiatowego inspektora nadzoru budowlanego potwierdziły to, co w tej sprawie mówiło się od początku.
- Obie opinie są zgodne, że do katastrofy doszło z winy wykonawcy, który prowadził prace niezgodnie ze sztuką budowlaną - fundamenty budynku powinny być wzmacniane punktowo, a tak się nie stało - mówi Hubert Woźniak. - Opinie uprawniały nas do wystąpienia do wykonawcy, firmy Elko, o formę odszkodowania polegająca na odbudowaniu zawalonej oficyny. Firma nie odniosła się do tego żądania, dlatego w ubiegłym tygodniu odstąpiliśmy od umowy.
Jak zapowiada Hubert Woźniak, w ciągu najbliższych dni inwestor, czyli Miejski Zakład Gospodarki Mieszkaniowej-TBS, ma wykonać inwentaryzację dotychczas zrealizowanych przez firmę prac, potem nastąpi zdanie placu budowy.
Co dalej z felerną kamienicą? - Po inwentaryzacji trzeba będzie przygotować zastępczą dokumentację i uzyskać zastępcze pozwolenie na budowę - wylicza Hubert Woźniak. - Następnie zostanie ogłoszony przetarg na wybór wykonawcy, który rozpocznie prace przy budynku frontowym i prawej oficynie, jednocześnie projektując lewą oficynę. Lewa oficyna musi powstać, gdyż zaplanowane w niej mieszkania przenikały się z budynkiem frontowym. Musimy odtworzyć kształt litery "U".
Miasto liczy, że o ile nie wystąpią jakieś nieprzewidziane komplikacje, MZGM-TBS, który nadal będzie prowadził całą inwestycję, ogłosi przetarg w najbliższych tygodniach, a na wiosnę, gdy ruszy sezon budowlany, uda się wznowić prace. Jeśli wszystko pójdzie sprawnie, kamienica mogłaby być jak nowa na jesieni 2018 r.
Poprzedni kontrakt na remont kamienicy opiewał na ponad 8,2 mln zł. To, czy i jak zmienią się koszty, okaże się po przetargu. - Udało się zachować dofinansowanie w wysokości 50 proc. z Banku Gospodarstwa Krajowego na remont budynku frontowego i prawej oficyny, będziemy również wnioskować o wsparcie finansowe dla zawalonej oficyny - jednak tu maksymalna wysokość dofinansowania to 45 proc. kosztów - mówi Hubert Woźniak.
W wyremontowanej kamienicy znajdzie się 39 mieszkań - 28 w budynku frontowym, dwa w prawej oficynie i dziewięć w lewej. Miasto chce je przeznaczyć na lokale w ramach miejskiego programu Mieszkanie na start.
Obejrzyjcie zdjęcia Emila Grochowskiego