Płocka policja pochwaliła się sukcesami w walce z włamywaczami. W ich ręce wpadło czterech mężczyzn podejrzewanych o dokonywanie włamań na terenie Płocka i Małej Wsi. Aż trzech z nich zatrzymano wczoraj. Złodzieje wpadli na gorącym uczynku.
O wszystkich zatrzymaniach poinformował rzecznik płockiej policji, Krzysztof Piasek. Do pierwszego z włamań doszło w nocy z 23 na 24 lipca na ul. Srebrnej w Płocku.
- Policjanci, którzy zostali tam skierowani, zauważyli mężczyznę, który na ich widok zaczął uciekać - relacjonuje rzecznik. - W tym samym czasie z jednego z budynków gospodarczych wybiegł drugi mężczyzna, który również rzucił się do ucieczki.
Jednego z uciekających mężczyzn udało się zatrzymać - to 20-letni płocczanin, który przyznał się do włamania na Srebrnej, a także do wcześniejszej kradzieży ok. 20 kołpaków. Zarówno kołpaki, jak i elektronarzędzia ukradzione z budynku gospodarczego zostały znalezione niedaleko od miejsca zdarzenia i zwrócone właścicielom. Policjanci rozpoczęli ustalenia zmierzające do zatrzymania drugiego z mężczyzn, którzy tej nocy włamali się do budynku.
Wczoraj udało się to policjantom z komisariatu na Podolszycach. Zatrzymany 19-latek dziś zostanie przesłuchany, a policjanci sprawdzą, czy młodzi mężczyźni stoją również za innymi włamaniami na osiedlu Borowiczki.
Złodziej leków. Zabrał ich dwie reklamówki
Również w poniedziałek policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o to, że wczoraj ok. 17.30 ukradł leki warte ok. 1,4 tysiąca złotych z jednego ze sklepów przy ul. Łukasiewicza. Kilkadziesiąt minut później policjanci na podstawie rysopisu i ubioru złodzieja zatrzymali na ul. Batalionów Chłopskich 30-letniego płocczanina.
- Mężczyzna wskazał miejsce, w którym schował skradzione leki spakowane w dwie reklamówki - informuje rzecznik.
Osiem razy włamał się na konto bankowe
Trzecie zatrzymanie miał miejsce wczoraj. Z ustaleń policjantów w Wyszogrodzie wynika, że 63-letni mieszkaniec Małej Wsi najpierw ukradł kartę bankomatową, a następnie osiem razy, dzień po dniu włamywał się na konto i kradł pieniądze. Łącznie w ten sposób wypłacił 2,2 tys. zł.
Podejrzany trafił do aresztu, na dziś zaplanowano jego przesłuchanie.
Fot. KMP Płock