Opisywana sytuacja miała miejsce w sobotnie popołudnie. To wtedy policjanci otrzymali zgłoszenie, że kierujący oplem zachowuje się podejrzanie na drodze.
- Styl jego jazdy budził poważne wątpliwości co do stanu trzeźwości – podaje Marta Lewandowska, oficer prasowa płockiej policji. - Zgłaszający, widząc kierowcę jadącego na "podwójnym gazie", zatrzymał jego pojazd i postanowił poczekać do czasu przyjazdu patrolu policji.
Kiedy pijany kierowca zatrzymał się na poboczu, a świadek zdarzenia podszedł do niego, wyczuł nie tylko woń alkoholu, ale też zobaczył, że kierowca zamienia się miejscami z pasażerem.
- Po tym uruchomiono silnik, a opel odjechał – relacjonuje Lewandowska. - Podróż była jednak krótka, bo pojazd do kontroli zatrzymali policjanci z posterunku w Bodzanowie.
Jak się okazało, 47-letni kierujący oplem miał w organizmie blisko 2 promile alkoholu, a pasażer, który wcześniej siedział za kierownicą - ponad 2,5 promila.
- Na domiar złego, po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych, wyszło na jaw, że 55-latek ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Najprawdopodobniej to był główny powód, dla którego mężczyźni zamienili się miejscami – tłumaczy rzecznik prasowa policji.
Sprawa znajdzie swój finał w sądzie. 55-lakowi , który złamał sądowy zakaz, grozi do 5 lat więzienia. Mężczyźni odpowiedzą też za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.