reklama
reklama

Likwidacja fabryki Levis'a w Płocku. Jak kształtuje się bezrobocie?

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Michał Wiśniewski

Likwidacja fabryki Levis'a w Płocku. Jak kształtuje się bezrobocie? - Zdjęcie główne

foto Michał Wiśniewski

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościW chwili, gdy potwierdziła się informacja o zamknięciu fabryki Levi Strauss w Płocku, wśród wielu osób wystąpiły obawy dotyczące wzrostu bezrobocia i pogorszenia sytuacji na rynku pracy. Najnowsze dane pokazują jednak, że sytuacja wygląda na opanowaną. Bezrobocie sukcesywnie spada, choć zdarzają się grupy, wśród których wzrost może zmartwić.
reklama

W kwietniu całą Polskę obiegła informacja o zamknięciu ostatniej fabryki Levis'a, która funkcjonowała na terenie Płocka. Firma zatrudniała ponad 650 pracowników, którzy w związku z tą decyzją, muszą zostać zwolnieni. Ostatnim dniem pracy dla większości załogi miał być 30 czerwca. Sama fabryka ma jednak zostać całkowicie zlikwidowana do końca listopada tego roku. 

Gdy informacja została potwierdzona, wiele osób zaczęło obawiać się o to, jak będzie wyglądał płocki rynek pracy po masowych zwolnieniach. Wizja rosnącego bezrobocia doprowadziła do wielu działań, za równo ze strony byłych pracowników, przedsiębiorców, jak i władz miasta. Związkom zawodowym udało się wynegocjować odprawy dla załogi, prezydent Andrzej Nowakowski zorganizował spotkanie dla kadry pracowniczej, a następnie odbyły się również Targi Pracy mające ukazać możliwości zawodowe dla płocczan.

reklama

Jak kształtuje się bezrobocie w pierwszym miesiącu po likwidacji fabryki Levi Strauss?

Zgodnie z oficjalnymi danymi MUP w Płocku, w czerwcu było 2976 zarejestrowanych osób bezrobotnych, z czego 59,5% stanowiły kobiety, a 40,5% mężczyźni. Napływ bezrobotnych wyniósł 335 osób, a odpływ 361, czyli więcej osób pracę znalazło, niż zgłosiło się do urzędu. 

grafika: Sprawozdanie o rynku pracy, MUP w Płocku

- W danych za czerwiec ujęte są jednak jedynie pojedyncze jednostki spośród pracowników Levis'a. Mogły to być np. osoby z umową na czas określony, która kończyła się w maju, bądź na początku czerwca. Większość załogi pracowała do 30 czerwca, a kilkadziesiąt osób pozostaje zatrudnionych do listopada, kiedy to fabryka zostanie zlikwidowana całkowicie. Największa ilość rejestrujących się po zwolnieniu pracowników, przypadła na pierwsze dwa tygodnie lipca. Od 1 lipca do 19 lipca do godz. 14 w MUP w Płocku zarejestrowały się 174 nowe osoby. Oficjalne sprawozdanie z danymi o wszystkich zarejestrowanych bezrobotnych zostanie opublikowane po 31 lipca - mówi Daniel Olender, dyrektor Miejskiego Urzędu Pracy w Płocku.

reklama

Porównując dane do sprawozdania za miesiąc poprzedni, 174 osoby na ponad połowę lipca nie stanowią drastycznego wzrostu liczby poszukujących pracy w Płocku. Można więc mieć nadzieję, że stopa bezrobocia, która w maju wyniosła dla Płocka 5,2%, nie wzrośnie.

Wzrost bezrobocia w dwóch grupach

Pomimo stabilnej sytuacji ogólnego bezrobocia, które z miesiąca na miesiąc stopniowo spada, są również poszczególne grupy, wśród których możemy zaobserwować wzrost. Porównując dane z czerwca, do tych z maja tego roku, przybyło bezrobotnych z wykształceniem wyższym oraz zawodowym/branżowym. 

reklama

- W tym przypadku warto wziąć jednak pod uwagę, że czerwiec jest miesiącem, w którym kończy się naukę, dlatego osoby świeżo po studiach, bądź po ukończeniu szkoły, mogły zarejestrować się jako bezrobotne. Myślę również, że młode osoby, które zajestrują się u nas po ukończeniu edukacji, a nie posiadają jeszcze doświadczenia zawodowego, mają świadomość, że łatwiej będzie im znaleźć oferty stażu czy też prac interwencyjnych, na które przedsiębiorcy chętnie przyjmują nowych pracowników - uspokaja Daniel Olender.

Najliczniejszą grupę wśród bezrobotnych niezmiennie stanowią osoby pozostające bez zatrudnienia powyżej 24 miesięcy - w czerwcu liczba ta sięgnęła 936 osób.

- Jednym z czynników, które mogą przemawiać za trudnością znalezienia zatrudnienia przez te osoby może być nie podjęcie dostatecznych kroków prowadzących do podjęcia pracy, ale również brak odpowiedniego wykształcenia w stosunku do potrzeb aktualnego rynku pracy. Szczególny problem dotyczy osób z wykształceniem gimnazjalnym, bądź podstawowym, ponieważ zazwyczaj minimum wymagane przez pracodawcę to wykształcenie średnie lub zawodowe - tłumaczy dyrektor MUP.

Wzrost względem maja odnotowano również w grupie osób pozostających bez zatrudnienia od 3 do 6 miesięcy - z 416 na 456 osób. W pozostałych grupach notuje się spadek.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama