Kradzieże i włamania, m.in. do mieszkania na Podolszycach - głównie w takich sprawach interweniowali minionej doby płoccy policjanci.
Jeśli chodzi o zdarzenia na drogach czwartek i noc z czwartku na piątek minęły dość spokojnie. Jak podaje rzecznik płockiej policji, Krzysztof Piasek, obyło się bez wypadków drogowych. Nie brakowało za to kolizji - policjanci odnotowali osiem tego typu zdarzeń w Płocku i jedną w powiecie. Zatrzymano czterech pijanych kierowców (trzech wpadło na drogach powiatu, jeden został zatrzymany przy Mostowej w Płocku).
Sporo pracy mają policjanci z innych pionów. Spośród interwencji minionej doby Krzysztof Piasek wymienia zgłoszenia m.in. o: włamaniu do dwóch autokarów w Dobrzykowie, z których skradziono łącznie cztery akumulatory o łącznej wartości 1,9 tys. zł, włamaniu do mieszkania przy Czwartaków i kradzież biżuterii, dwóch zegarków oraz ultrabooka (łączna wartość strat to aż 13 tys. zł), włamaniu do mitsubishi zaparkowanego przy ul. Hippicznej w Łącku i kradzieży radia samochodowego, a także podpórki myśliwskiej i odzieży (wartość strat to ok. 500 zł), a także kradzieży krowy z pastwiska w Popłacinie. Jak powiadomił właściciel zwierzęcia, krowa zniknęła 24 września. Jej wartość wyceniono na 5 tys. zł.