Wyremontują siedzibę...radnych [FOTO]

Rady osiedla proponowały różne, mniejsze i większe, inwestycje. Jedni chcieli chodnik, inni naprawę dziurawej drogi, jeszcze inni urządzenie skwerku. A rada osiedla Pradoliny Wisły… wyremontuje siedzibę rady. Ale spokojnie - nie tylko dla siebie.

Zamieściliśmy wykaz inwestycji, które miasto zamierza zrealizować na płockich osiedlach. Wśród nich najbardziej zastanawia ta, którą zgłosili mieszkańcy osiedla Pradolina Wisły. Oto podczas gdy większość osiedli dopomina się o chodniki, boiska, przebudowę ulicy czy zainstalowanie kamer monitoringu, radni z Pradoliny Wisły - o remont zrujnowanego budynku przy Nizinnej, który kiedyś służył jako szkoła we wsi, a dziś jest siedzibą radnych, ogrodzenie tego terenu i budowę placu zabaw.  Huśtawki już są i cieszą maluchy, a remont budynku rusza w sierpniu. Całość pochłonie grubo ponad 200 tys. zł.

O remont siedziby rady osiedla dopominano się jeszcze w poprzedniej kadencji samorządu. Dopytywał o niego ówczesny radny Jerzy Seweryniak. Radny prosił m.in, o montaż rynien, które zapobiegałyby zalewaniu ścian i wybetonowanie schodów. Jednak, jak wówczas, odpowiedział mu Ratusz, raczej nic z tego - budynek, dodajmy - kryty eternitem, potrzebował gruntownego remontu, a nie doraźnych rozwiązań. A nawet, gdyby zgodnie z prośbą, trochę podreperować standard budynku, pewnie i tak rozkradliby go złodzieje, skoro non stop stoi pusty, bo rada spotyka się stosunkowo rzadko.  Teraz Ratusz postanowił przystać na prośbę osiedlowych radnych.

Jednak pytanie samo się narzuca - czy na osiedlu nie ma ważniejszych potrzeb? Julia Chromiec , przewodnicząca rady osiedla jest zdziwiona naszym pytaniem. - Jak to? To ktoś pomyślał, że to remont tylko dla radnych, dla naszej piętnastki? - nie dowierza. - Absolutnie! Ten budynek od lat służy mieszkańcom naszego osiedla. Tu się spotykamy, organizujemy pikniki, imprezy okolicznościowe, na przykład na Dzień Dziecka.  To taka nasza świetlica osiedlowa.  Ostatnio był u nas prezydent i też zachwalał, jak tu u nas fajnie, miło.

Bo Pradolina Wisły to faktycznie trochę inne osiedle niż pozostałe. Pod względem liczby mieszkańców to najmniejsze płockie osiedle  - mieszka tam zaledwie 548 osób. To spora różnica, jeśli porównać je np. z kilkudziesięciotysięcznymi osiedlami Płocka…

- Może dlatego, trochę jakby o nas zapomniano i od chwili przyłączenia do Płocka, czyli od 17 lat, niewiele udało się tu zrobić? - zastanawia się Julia Chromiec. - Nie wszędzie są podłączone wodociągi, o kanalizacji nie mówiąc. A na przykład ten plac zabaw, który powstał właśnie przy Nizinnej, to pierwsze miejsce dla dzieci na naszym osiedlu.  Ale my się nie skarżymy - wiemy, że np. kanalizacja jest równie potrzebna w Górach, Ciechomicach czy na Radziwiu, więc cierpliwie czekamy na swoją kolej. Mamy też pomysły, które stosunkowo niedużym kosztem, można by wdrożyć w życie. Teraz jest chyba dobry czas, bo pierwszy raz od wielu lat, ktoś się nami zainteresował.

Jakie to pomysły? A choćby drobne udogodnienia dla płocczan, którzy często tu przyjeżdżają całymi rodzinami na wycieczki rowerowe. - Bylibyśmy takim turystycznym osiedlem  - mówi Julia Chromiec. - Albo zagospodarowanie świetlicy tak, by dzieci mogły spędzać tam czas, gdy rodzice pracują (na osiedlu jest sporo terenów rolnych.- Będzie niewielka siłownia, może jakieś szachy, inne gry. Tak, żeby młodzież z naszego osiedla miała blisko miejsce, w którym może spotkać, bo do miasta wcale nie tak łatwo się dostać.

Na zdjeciu: siedziba rady osiedla pełniąca funkcję osiedlowej świetlicy i nowy plac zabaw, fot. Portal Płock

Czytaj też: