Do groźnego wypadku doszło w Wigilię na drodze krajowej nr 60 niedaleko Bielska. Do szpitala trafiło ośmioro osób, w tym czworo dzieci.
Jak poinformował rzecznik płockiej policji, Krzysztof Piasek, do wypadku doszło ok. 9.00 w pobliżu Bielska. - Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierująca samochodem renault laguna, 33-latka z Jarocina na łuku drogi straciła panowanie nad samochodem, zjechała na przeciwległy pas ruchu i zderzyła się z jadącą naprzeciwko kią - relacjonuje policjant.
Do szpitala odwieziono kierującą 33-latkę, pasażera oraz jadące z nimi dzieci: 8-letnią dziewczynkę i 5-letniego chłopca. Ucierpieli też jadący kią - kierowca, 38-latek z Bielska, jego 32-letnia pasażerka oraz 10-letnia dziewczynka i 4-leetni chłopiec.
Pasażera z laguny, który doznał najpoważniejszych obrażeń, przetransportowano do szpitala na Winiarach śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Jak dowiedzieliśmy się od rzecznika policji, niestety mężczyzny nie udało się uratować - zmarł w szpitalu.