Napęd wodorowy to przyszłość, choć póki co dość droga przyszłość. W spółce nie ukrywają, że tankowanie wodoru jest póki co kompletnie nieopłacalne z ekonomicznej strony, ale zwracają uwagę, że tylko na takie autobusy będzie można uzyskać dofinansowanie z Unii Europejskiej. A właśnie w ten sposób miasto chce podtrzymywać stałą wymianę taboru.
Komunikacja Miejska Płock jest jednym z członków Mazowieckiej Doliny Wodorowej, powołanej pod egidą Orlenu. Celem jest przyspieszenie prac nad tą technologią, która póki co jest dość droga i mało dostępna. W Płocku przykładowo nie ma nawet stałej stacji do tankowania wodoru - komunikacja miejska porozumiała się w kwestii wypożyczenia przenośnej stacji ładowania z Orlenem.
- W lipcu 2022 roku oficjalnie jako miasto ogłosiliśmy, że transport wodorowy będzie przyszłością transportu publicznego w Płocku. Podejmowaliśmy kolejne działania ze spółką w tym kierunku. W kwietniu tego roku złożyliśmy wniosek o dofinansowanie zakupu 18 autobusów wodorowych do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Wniosek na 60 mln złotych jest procedowany. Przeszliśmy ocenę formalną, czekamy na ostateczne rozstrzygnięcie - mówił prezydent Andrzej Nowakowski. - To przyszłość transportu publiczne w Polsce. To ekologia, ale bezpieczeństwo i komfrot dla pasażerów. Są dużo mniej uciążliwe niż autobusy elektryczne, których nieodzownym elementem są stacje ładowania. Do autobusów wodorowych wystarczy stacja ładowania. Jesteśmy w stałym kontakcie z Orlenem, który zobowiązał się do inwestycji w tym obszarze.
Od poniedziałku przez 2 miesiące na ulicach Płocka będzie można spotkać autobus wodorowy i przejechać się nim zupełnie bezpłatnie. Niesposób go pomylić - autobus jest sporo wyższy od innych i zupełnie inaczej oklejony. Kursował będzie na wszystkich liniach, oprócz linii nr 18. Autobus ma 12 metrów długości i po prostu nie złamałby się na starym mieście. Autobus ma jeździć na różnych liniach każdego dnia - spółka codziennie będzie publikowała na swojej stronie internetowej gdzie można będzie spotkać autobus wodorowy.
- Mamy nadzieję, że te 18 autobsów zawitają do Płocka na koniec 2025 roku - mówi Marcin Uchwał, prezes Komunikacji Miejskiej Płock. - Autobus wodorowy to dziś od 2,9 do 3,6 mln złotych, w zależności od tego co się w nim znajduje.
To więcej, niż autobusy z tradycyjnymi napędami.
- W tej chwili autobus wodorowy jest najdroższy ze wszystkich autobusów, ale technologicznie jest najbardziej zaawansowany. Dotyczy to też ekologii - tłumaczy Krzysztof Musiał, dyrektor sprzedaży w Solarisie. - Tym autobusem możemy bezproblemowo przejechać 300 km. Największym problemem jest póki co dystrybucja paliwa - koszt rośnie wraz z odległością, na jaki trzeba go przewieźć. Polska jest trochę opóźniona jeśli chodzi o to paliwo. Wiele krajów Europy od dawna użytkuje nasze autobusy - Włosi, Niemcy, nawet Estończycy. Tu dopiero raczkujemy. Najwięcej autobusów ma Poznań - 16. Rybnik ma 5. Po 1 sztuce jeździ w Lublinie i Koninie. Ten autobus przez rok jeździł w Krakowie.
Autobusy wodorowe są najprzyjaźniejsze dla środowiska. Efektem spalania wodoru jest tylko para wodna. Nie ma więc szkodliwych tlenków węgla czy azotu. Problemem pozostaje koszt - autobus ma spalać 8-9 kg wodoru na 100 km. Komunikacja Miejska Płock będzie kupować wodór od Orlenu, ale kwoty ujawnić nie chce. Na stacjach w Warszawie wodór można tankować po 69 złotych za kilogram. Wychodzi więc na to, że 100 km jazdy autobusem wodorowym kosztuje spółkę ok. 500 złotych. Dla porównania 12-metrowe nowoczesne autobusy z silnikiem diesla spalają ok. 35 litrów na 100 km, a te z napędem hybrydowym nawet o 1/4 mniej.
Wodór to jednak przyszłość, a Płock nie chce być w tyle. Poza tym wodór ma tanieć wraz z postępem technologicznym i jego upowszechnieniem.
- Wychodzi dużo drożej, ekonomicznie jest to zupełnie nieuzasadnione. Patrzymy jednak na rozwój technologii. Mówimy o rynku, który raczkuje. Producenci wodoru dopiero powstają. Za chwilę będzie HUB wodorowy we Włocławku - wskazuje prezes Uchwał. - Wodór daje nam niezaleność energetyczną. Nie ma potrzeby importowania paliw kopalnych z zewnątrz.
Mniej tlenków węgla i azotu to czystsze powietrze i mniej chorób.
Paliwo do testów autobusów dostarczy Orlen.
- Wodór wykorzystany w testach będzie produkowany w hubie wodorowym w Trzebini, który ma obecnie wydajność na poziomie ok. 45 kilogramów wodoru jakości automotive na godzinę. W bazie Komunikacji Miejskiej w Płocku ORLEN zamontował i udostępnił mobilną stację paliw, składającą się z panelu przelewowego działającego z wykorzystaniem ciśnienia pochodzącego z bateriowozu. Testowany w Płocku autobus marki Solaris Urbino 12 Hydrogen zużywa około 30 kg wodoru dziennie. Podczas okresu testowego tankowanie wodorem będzie możliwe tylko dla autobusu Komunikacji Miejskiej w Płocku. ORLEN wynajął miastu Płock mobilną stację tankowania wodorem na okres 6 miesięcy - przekazało nam biuro prasowe koncernu.
Orlen dostarcza już wodór do Krakowa i Poznania. Do 2023 roku koncern zamierza intensywnie rozwijać technologię produkcji wodoru jakości automotive (do poziomu ok. 19 tysięcy ton rocznie) oraz budowę w Polsce, Czechach i na Słowacji ok. 100 stacji tankowania wodoru łącznie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.