Do Wigilii zostało jeszcze sporo czasu, a jednak płocka starówka już teraz powoli przyozdabia się na święta Bożego Narodzenia. Za oknem szaro i mży, a roziskrzone lampki to taka odskocznia w magiczny, kolorowy świat, na który czekamy nieraz z utęsknieniem.
W ciągu dnia świąteczne ozdoby nie rzucają się w oczy i na razie są rozwieszone wyłącznie na Starym Rynku i w jego rejonie. Zdaje się, że dla Ratusza i sklepów kilka dni 1 listopada to natychmiastowy sygnał, aby wyjmować lampki i mikołaje, ustawiać na ulicy anioły. Niektóre sklepy już dziś raczą klientów katalogami w czerwonych okładkach, a na nich wielka paczka prezentów przewiązana kokardą, która wybucha od tak bogatej zawartości książek, płyt, miśków, filmów i wszystkiego, co tylko nadaje się na podarunek dla drugiej osoby.
Płocka starówka również już zaczyna przypominać o nadchodzących świętach, chociaż jeszcze niemal półtora miesiąca dzieli nas od uroczystej kolacji wigilijnej w gronie najbliższych. Dopiero nocą stare kamienice zyskują na uroku od rozciągniętych łańcuchów z lampkami, które zwisają albo są rozpięte według kształtu dachu, przy okazji rozświetlając ciemniejsze zakamarki placu. Zniknęła już fontanna, są za to dodające klimatu siatkowe klosze wokół latarni. Na pozostałych zamocowano zielone i czerwone kokardki z dzwoneczkami.
Tradycyjnie już całość świątecznej dekoracji (poza starówką przyzdobione będą również m.in. Aleje Jachowicza) ma być gotowa jak zwykle na Mikołajki. Właśnie 6 grudnia przed ratuszem jak co roku odbędzie się premiera świątecznej iluminacji.
Fot. Karolina Burzyńska/Portal Płock