reklama

Widmo prywatyzacji szpitala? To plotka

Opublikowano:
Autor:

Widmo prywatyzacji szpitala? To plotka - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościRatusz zapewnia, że rzekome plany sprywatyzowania szpitala miejskiego to tylko plotki. Ale 100 mln zł skądś trzeba wziąć...

Ratusz zapewnia, że rzekome plany sprywatyzowania szpitala miejskiego to tylko plotki. Ale 100 mln zł skądś trzeba wziąć...

Plotki o tym, że miasto szykuje się do sprzedaży szpitala św. Trójcy krążą po Płocku od kilku ładnych miesięcy. Już w kwietniu płocka „Gazeta Wyborcza” pisała o spotkaniu przedstawicieli PZU z prezydentem Andrzejem Nowakowskim i wiceprezydentem Dariuszem Ciarkowskim. Ponoć właśnie tam padły pytania o ewentualną współpracę między samorządem a partnerem, który wcześniej kupił dawną Orlen Medikę i poważnie rozgląda się za kolejnymi tego typu inwestycjami.

- Nie mamy planów ani prywatyzacji Płockiego Zakładu Opieki Zdrowotnej ani innych zmian strukturze udziałów spółki - zapewnia Hubert Woźniak z biura prasowego Ratusza.

Skąd więc te plotki? - Prawdopodobnie znamy powody takich informacji krążących po mieście  - stara się rozwiać wątpliwości płocczan Woźniak. - Prezydent Nowakowski nie ukrywał, że doszło do spotkania z przedstawicielami Grupy PZU i że temat ewentualnego partnerstwa, jeśli chodzi o dalszy rozwój spółki, został poruszony.

Hubert Woźniak przyznaje, że to prezydenci chcieli wiedzieć, czy PZU byłoby zainteresowane współpracą. - Bo grzechem  byłoby nie zapytać - twierdzi przedstawiciel Ratusza. - Przed szpitalem stoją wielkie wyzwania i szukamy  różnych sposobów, jak im sprostać.

Te wielkie wyzwania to przede wszystkim konieczność modernizacji szpitala i dostosowania go do wymogów nałożonych przez ustawodawcę. Według szacunków, modernizacja pochłonie aż 100 mln zł. Na co tak zawrotna suma? Zapytaliśmy w Płockim ZOZ-ie, czekamy na odpowiedź.

Dlatego prezydenci pytają o ewentualnych partnerów, nie tylko Grupę PZU. - Orlen też? - dopytujemy - Niewykluczone - zapowiada Ratusz.

Urzędnicy nie kryją, że chcą zbadać wszystkie możliwe opcje, dlatego w Wydziale rozwoju miasta właśnie przygotowany jest projekt uchwały dotyczący zgody rady miasta na udział w programie „Platforma partnerstwa publiczno-prywatnego” Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju. - Projekt dotyczy sektora ochrony zdrowia, jest to wsparcie merytoryczne dla samorządu, a jego wynikiem będzie opracowanie na bazie różnych projektów, doświadczeń i dokumentów analizy opłacalności i realności zawiązania partnerstwa publiczno-prywatnego, a także zdobycia środków unijnych - wyjaśnia Hubert Woźniak. - O prywatyzacji nie było mowy.

W skrócie mówiąc - Ratusz chce wziąć udział w projekcie, by zobaczyć, jakie ma opcje jeśli chodzi o perspektywę dostosowania go do aktualnych przepisów o ochronie zdrowia (opcje to m.in. właśnie formuła ppp, a także środki unijne), skorzystać z doświadczeń innych krajów,  ale zapewnia, że nie wiąże się to ani z decyzjami odnośnie przyszłości szpitala, ani ze zmianami w strukturze jego udziałów. Zresztą również formuła partnerstwa publiczno-prywatnego nie oznacza sprzedaży udziałów. Może to być rodzaj kredytu udzielonego przez inwestora prywatnego instytucji publicznej.  - Pierwszy raz w Płocku taka formuła zostaną wykorzystana w przypadku Wodociągów Płockich na przełomie XIX i XX w. - przypomina Hubert Woźniak. - To wtedy za prywatne pieniądze zbudowano wieżę ciśnień, ujęcie wody i inne obiekty, a po jakimś czasie miasto kupiło je od prywatnego inwestora.

Ze wstępnych informacji wynika, że radni mają się pochylić nad uchwałą podczas najbliższej sesji rady miasta.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE