To jeden z elementów, pozostałe to np. rozbudowa obwodnicy do dwóch jezdni (na odcinku pomiędzy ulicami Wyszogrodzką i Otolińską) i wyprowadzenie ruchu tranzytowego po nowym śladzie drogi krajowej nr 60 w stronę planowanej - i wyczekiwanej przez płocczan - trasy S10.
Ratusz jest zdania, że najlepszym rozwiązaniem dla Płocka byłby przebieg S10 w okolicach Goślic (gm. Bielsk), ok. 7 km od granic miasta.
Wiadukt nad Rondem Wojska Polskiego pozwoliłby na bezkolizyjne skierowanie ruchu tranzytowego z mostu w kierunku ul. Otolińskiej. To poprawiłoby także bezpieczeństwo ruchu w tym miejscu, bo rondo znane jest z wielu kolizji i wypadków.
To na razie tylko plany, na miejską część inwestycji samorząd planuje zdobyć środki unijne. Prace projektowe potrwają zapewne dwa lata, a sama budowa wiaduktu - 2-3 lata, o ile oczywiście będą pieniądze.
Ewentualne prace na terenie (i w bliskim sąsiedztwie) ronda oznaczają mocną ingerencję w zieleń.
- Po co więc w 2023 roku zasadzono tam wiele drzew, skoro pomysł budowy wiaduktu wcale nie jest nowy? Czy drzewa ulegną zniszczeniu, czy jest możliwość przesadzenia ich, bo o ominięciu chyba nie ma mowy? - zapytał jeden z naszych Czytelników.
Dopytaliśmy w Urzędzia Miasta Płocka.
- Nasadzenia drzew przy ul. Tadeusza Mazowieckiego zostały wykonane jesienią 2023 r. - potwierdził Konrad Kozłowski z płockiego ratusza.
Były to dość duże już klony pospolite (20 sztuk), klony czerwone (18), jarząby mączne (6) oraz lipy drobnolistne (20). W sumie 64 drzewa.
Co się z nimi stanie?
- W sprawie przyszłości drzew będzie można zająć wiążące stanowisko dopiero w fazie opracowania dokumentacji projektowej wiaduktu - poinformował Konrad Kozłowski.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.