Potwierdziły się nasze informacje - Andrzej Miszczyński zrezygnował z funkcji prezesa Wisły Płock. Kto go zastąpi na dzień przed pierwszym meczem finałowym w Kielcach?
Mimo wczorajszych zapewnień o tym, że w zarządzie spółki na razie wszystko zostaje po staremu, dziś okazało się, że prezes SPR Wisła Płock Andrzej Miszczyński złożył rezygnację z funkcji prezesa. A rada nadzorcza rezygnację przyjęła.
Jak już pisaliśmy, tajemnicą Poliszynela jest, że powody odejścia były dwa: po pierwsze, prezesowi najprawdopodobniej nie bardzo spodobał się - wciąż jeszcze nieoficjalny, znany z relacji medialnych- pomysł, by dotąd jednoosobowy zarząd zamienić na dwuosobowy z Krzysztofem Miaśkiewiczem jako wiceprezesem, z którym - jak się mówi - nie bardzo mu po drodze w kwestii zapatrywań na dalszy rozwój spółki. Po drugie - ponoć prezes inaczej niż właściciel klubu patrzył na politykę transferową.
Mimo wszystko dzisiejsza informacja jest sporym zaskoczeniem - nie dalej jak wczoraj pisaliśmy o spotkaniu prezesa Wisły Płock z prezydentem Andrzejem Nowakowskim, po którym obaj zapewnili nas, że na razie, przynajmniej do końca kadencji upływającej 30 czerwca, Andrzej Miszczyński będzie wciąż prezesem Ponadto rezygnacja szefa zarządu została ogłoszona dosłownie na dzień przed finałem z Kielcami!
Co zatem zmieniło się w ciągu minionej doby? O wyjaśnienia sytuacji poprosiliśmy prezydenta. - Rzeczywiście pan prezes Miszczyński złożył rezygnację 14 maja, ale podczas wczorajszego spotkania starałem się nakłonić go do zmiany decyzji, prosiłem, by poczekał - tłumaczy prezydent Andrzej Nowakowski. - Przekonywałem, że teraz, na dzień przed finałem, to najgorszy czas na takie decyzje. Jednak wczoraj późnym wieczorem prezes poinformował mnie mailem, że podtrzymuje swoją decyzję.
Po konsultacjach z radą nadzorczą, spółka przyjęła rezygnację prezesa, a dziś od samego rana trwało gorączkowe przystosowywanie się do nowej sytuacji.
- Do czasu wybrania nowego prezesa, szefem klubu będzie Andrzej Wiśniewski, dotąd przewodniczący rady nadzorczej - powiedział nam prezydent.
Prezes Miszczyński nie odbierał od nas telefonów przez cały dzień.
Jutro i pojutrze piłkarze ręczni Wisły rozegrają dwa pierwsze mecze finałowe PGNiG Superligi w Kielcach. Stawką jest tytuł mistrzowski...
Czytaj też: Prezes Wisły Płock jednak odchodzi
Miszczyński jest prezesem. Na razie...
Miszczyński już nie będzie prezesem Wisły?
Mimo wczorajszych zapewnień o tym, że w zarządzie spółki na razie wszystko zostaje po staremu, dziś okazało się, że prezes SPR Wisła Płock Andrzej Miszczyński złożył rezygnację z funkcji prezesa. A rada nadzorcza rezygnację przyjęła.
Jak już pisaliśmy, tajemnicą Poliszynela jest, że powody odejścia były dwa: po pierwsze, prezesowi najprawdopodobniej nie bardzo spodobał się - wciąż jeszcze nieoficjalny, znany z relacji medialnych- pomysł, by dotąd jednoosobowy zarząd zamienić na dwuosobowy z Krzysztofem Miaśkiewiczem jako wiceprezesem, z którym - jak się mówi - nie bardzo mu po drodze w kwestii zapatrywań na dalszy rozwój spółki. Po drugie - ponoć prezes inaczej niż właściciel klubu patrzył na politykę transferową.
Mimo wszystko dzisiejsza informacja jest sporym zaskoczeniem - nie dalej jak wczoraj pisaliśmy o spotkaniu prezesa Wisły Płock z prezydentem Andrzejem Nowakowskim, po którym obaj zapewnili nas, że na razie, przynajmniej do końca kadencji upływającej 30 czerwca, Andrzej Miszczyński będzie wciąż prezesem Ponadto rezygnacja szefa zarządu została ogłoszona dosłownie na dzień przed finałem z Kielcami!
Co zatem zmieniło się w ciągu minionej doby? O wyjaśnienia sytuacji poprosiliśmy prezydenta. - Rzeczywiście pan prezes Miszczyński złożył rezygnację 14 maja, ale podczas wczorajszego spotkania starałem się nakłonić go do zmiany decyzji, prosiłem, by poczekał - tłumaczy prezydent Andrzej Nowakowski. - Przekonywałem, że teraz, na dzień przed finałem, to najgorszy czas na takie decyzje. Jednak wczoraj późnym wieczorem prezes poinformował mnie mailem, że podtrzymuje swoją decyzję.
Po konsultacjach z radą nadzorczą, spółka przyjęła rezygnację prezesa, a dziś od samego rana trwało gorączkowe przystosowywanie się do nowej sytuacji.
- Do czasu wybrania nowego prezesa, szefem klubu będzie Andrzej Wiśniewski, dotąd przewodniczący rady nadzorczej - powiedział nam prezydent.
Prezes Miszczyński nie odbierał od nas telefonów przez cały dzień.
Jutro i pojutrze piłkarze ręczni Wisły rozegrają dwa pierwsze mecze finałowe PGNiG Superligi w Kielcach. Stawką jest tytuł mistrzowski...
Czytaj też: Prezes Wisły Płock jednak odchodzi
Miszczyński jest prezesem. Na razie...
Miszczyński już nie będzie prezesem Wisły?
