Trzech młodzieńców zaatakowało 16-latka. Dzięki reakcji przypadkowego przechodnia chłopak zdołał uciec, a napastnicy trafili w ręce policji.
Do zdarzenia doszło we wtorek około 20.35 w okolicy skrzyżowania Bielskiej i Kobylińskiego. Trzej młodzi mężczyźni żądali od mieszkającego w powiecie płockim 16-latka oddania pieniędzy i telefonu komórkowego. Chłopak zaprotestował, więc napastnicy zaczęli go bić.
Jeden z przechodniów, który był świadkiem całego zdarzenia, krzyknął w stronę napastników. Dzięki chwilowemu odwróceniu ich uwagi szesnastolatek zdołał wyrwać się i uciec. Gdy szedł ulicą, trzymając się za bok, swoim wyglądem zwrócił uwagę policjantów. Opowiedział im o całym zdarzeniu, opisując sprawców. Patrol udał się we wskazanym kierunku. Po kilku minutach sprawcy zostali zatrzymani i rozpoznani przez pokrzywdzonego.
Okazało się, że napastnikami byli dwaj osiemnastolatkowie – jeden z Płocka, a jeden z powiatu płockiego oraz szesnastolatek z powiat płockiego. Jak poinformował rzecznik płockiej policji Krzysztof Piasek, dorośli zostaną przesłuchani w środę pod zarzutem usiłowania rozboju. Sprawa nieletniego będzie przekazana do wydziału rodzinnego Sądu Rejonowego w Płocku.
– W przypadku tego zdarzenia, na uznanie zasługuje postawa przypadkowego przechodnia, który nie pozostał bierny i zareagował w taki sposób, że pokrzywdzony miał szansę uciec – powiedział Krzysztof Piasek. – Takie zachowanie zasługuje na szacunek i uznanie. Jest dowodem na to, że nie wszyscy biernie przechodzą obok krzywdy innych.
Do zdarzenia doszło we wtorek około 20.35 w okolicy skrzyżowania Bielskiej i Kobylińskiego. Trzej młodzi mężczyźni żądali od mieszkającego w powiecie płockim 16-latka oddania pieniędzy i telefonu komórkowego. Chłopak zaprotestował, więc napastnicy zaczęli go bić.
Jeden z przechodniów, który był świadkiem całego zdarzenia, krzyknął w stronę napastników. Dzięki chwilowemu odwróceniu ich uwagi szesnastolatek zdołał wyrwać się i uciec. Gdy szedł ulicą, trzymając się za bok, swoim wyglądem zwrócił uwagę policjantów. Opowiedział im o całym zdarzeniu, opisując sprawców. Patrol udał się we wskazanym kierunku. Po kilku minutach sprawcy zostali zatrzymani i rozpoznani przez pokrzywdzonego.
Okazało się, że napastnikami byli dwaj osiemnastolatkowie – jeden z Płocka, a jeden z powiatu płockiego oraz szesnastolatek z powiat płockiego. Jak poinformował rzecznik płockiej policji Krzysztof Piasek, dorośli zostaną przesłuchani w środę pod zarzutem usiłowania rozboju. Sprawa nieletniego będzie przekazana do wydziału rodzinnego Sądu Rejonowego w Płocku.
– W przypadku tego zdarzenia, na uznanie zasługuje postawa przypadkowego przechodnia, który nie pozostał bierny i zareagował w taki sposób, że pokrzywdzony miał szansę uciec – powiedział Krzysztof Piasek. – Takie zachowanie zasługuje na szacunek i uznanie. Jest dowodem na to, że nie wszyscy biernie przechodzą obok krzywdy innych.
