Otóż w tym roku nie ma już darmowych małych torebek foliowych dla wszystkich.
Biedronka wprowadziła bowiem opłatę recyklingową za tzw. zrywki, jeśli są one używane niezgodnie z przeznaczeniem.
- Bardzo lekkie torby z tworzywa sztucznego są oferowane bezpłatnie do pakowania żywności sprzedawanej luzem, która nie ma własnego opakowania - informuje sieć.
Są to owoce, warzywa, pieczywo, cukierki, bakalie, mięso i ryby sprzedawane luzem. Ale już np. kupując dwa twarożki i wkładając je do foliówki, zapłacimy dodatkowe 25 groszy za torebkę.
Zmiana wynika z ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi. Pieniądze z opłat recyklingowych są przekazywane do urzędów marszałkowskich, nie stanowią przychodu sieci.
Ogólnie chodzi o ograniczenie zużycia plastiku i wsparcie działań proekologicznych.
Opłatę za małe foliówki już wcześniej wprowadziły m.in. Auchan, E.Leclerc, Carrefour.
Dodajmy, że Inspekcja Handlowa kontroluje sklepy, a kara za brak pobierania opłaty może wynosić od 500 zł do 20 tys. zł.
Komentarze (0)