Zakładowe straże pożarne to specjalistyczne jednostki służby pożarniczej, przeszkolone do prowadzenia nietypowych akcji, które często nie tylko chronią mienie pracodawcy, ale i wspierają inne służby - państwową czy ochotniczą straż pożarną. Taką jednostką jest też straż pożarna Orlenu, która postała pół wieku temu, w 1963 r. razem z budową płockiego kombinatu. - Zapewne nie wszyscy płocczanie o tym wiedzą, ale mogą się poszczycić największą w Polsce i jedną z największych w Europie Zakładowych Straży Pożarnych, działających w strukturach PKN Orlen - podkreśla Jan Szrajber Komendant Zakładowej Straży Pożarnej PKN ORLEN.
Jak łatwo się domyślić, konikiem orlenowskich strażaków jest gaszenie pożarów powstałych w przemyśle rafineryjnym i petrochemicznym, specjalizują się też w usuwaniu skutków awarii chemicznych, ale także w ratownictwie wodnym, technicznym, przedmedycznym i wysokościowym.- Od wielu lat prowadzą także aktywną współpracę ze służbami ratowniczymi z całej Polski, a od kilku lat również współpracują ze strażami pożarnymi Litwy i Czech - wskazuje Arkadiusz Ciesielski z biura prasowego Orlenu. Przykładem współpracy w kraju jest m.in. udział podczas pożarów lasów w Kuźni Raciborskiej, pożaru zbiorników w Trzebini i Gdańsku, pożaru stacji paliw w okolicy Sierpca czy też powodzi przed trzema laty.
Do dyspozycji strażaków z Orlenu jest ponad 20 specjalistycznych samochodów gaśniczych, ratowniczych, wysokowydajne pompy i działka gaśnicze, łódź ratownicza, a także m.in. specjalistyczny sprzęt ochronny zapewniający bezpieczeństwo ratowników. Nowoczesny sprzęt jest często testowany właśnie przez strażaków z kombinatu. Płoccy strażacy biorą też udział w konferencjach naukowych, mają swój wkład w rozwój nowoczesnych technik i sprzętu ratowniczego.
Fot. Archiwum Zakładowej Straży Pożarnej