W sobotę 7 września na terenie parafii w Drobinie (powiat płocki) rozegrał się dramat. W mieszkaniu wikarego tamteszej parafii zmarł 29-letni mężczyzna. Po policję miał zadzwonić sam ksiądz, funkcjonariusze na miejscu potwierdzili zgon mężczyzny i ruszyła procedura. Czynności na miejscu nadzorował prokurator z Prokuratury Rejonowej w Sierpcu. Na miejscu szybko pojawił się też biskup Szymon Stułkowski. Wikary został zawieszony, biskup nakazał mu także opuścić parafię.
W poniedziałek 9 września Diecezja Płocka poinformowała o powołaniu zespołu ds. wyjaśnienia sprawy.
Także w poniedziałek 9 września śledztwo w tej sprawie wszczęła Prokuratura Rejonowa w Sierpcu. Śledztwo zostało wszczęte w kierunku art. 155 kodeksu karnego, czyli nieumyślnego spowodowania śmierci.
- Sekcja zwłok 29-letniego mężczyzny została zaplanowana na wtorek 10 września - mówi nam prokurator Bartosz Maliszewski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Płocku. - Na miejscu zostały wykonane czynności. Została wykonana dokumentacja fotograficzna, zabezpieczono też pewne ślady kryminalistyczne.
Jak mówi prok. Maliszewski, na ciele zmarłego nie ujawniono żadnych śladów ataku nożem czy innym narzędziem, nic nie wskazuje, by zmarły 29-latek się bronił.
- Zewnętrzne powłoki ciała są nienaruszone - mówi prokurator.
Przyczynę śmierci mężczyzny poznamy po przeprowadzonej sekcji zwłok. Prokuratura nie chce spekulować czy mogło dojść do przedawkowania narkotyków.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.