Złodziei skusiły dwa nowiutkie samochody zaparkowane przed salonem w centrum miasta. To nie była jedyna kradzież tego weekendu.
Kradzieże i włamania - z raportu rzecznika płockiej policji Krzysztofa Piaska wynika, że mundurowi w miniony weekend zajmowali się głównie takimi sprawami.
Z pewnością najbardziej obłowili się złodzieje, którzy połasili się na dwa samochody renault master zaparkowane przed salonem samochodowym tej marki przy Bielskiej. Straty oszacowano w tym przypadku na ok. 200 tys. zł.
Nie brakowało też innych kradzieży - złodzieje włamali się m.in. do domku letniskowego w Zdworzu, skąd ukradli kosiarki i inne przedmioty o wartości 3 tysięcy zł, do piwnicy bloku przy Jana Pawła II, z której zabrali piłę spalinową, a także do stajenki przy u. Bielskiej i zabrali z niej rower górski o wartości ok. 350 zł. Z kolei z posesji w Cekanowie zniknęły komplety felg aluminiowych.
Złodzieje wykorzystują też nieuwagę swoich ofiar - np. w piątek nieznany sprawca ukradł telefon komórkowy zostawiony w niezamkniętym aucie, a inny wszedł przez otwarte okno do mieszkania przy Zduńskiej i zabrał pieniądze. W sobotę ofiarą kiesznkowców padł pasażer autobusu Komunikacji Miejskiej, który stracił w ten sposób portfel z dokumentami.