Uderzyli go w twarz i zabrali pizzę

Taką mała przyjemną przygodę miał wczoraj wczesnym popołudniem 17-letni płocczanin. Strażnikom miejskim udało się jednak ująć agresywnych złodziei. Wcześniej musieli się też uporać z pijanym 16-latkiem.

Jak poinformowała rzeczniczka straży miejskiej, Jolanta Głowacka, wczoraj ok. 15.15 przy do patrolujących Małachowskiego strażników miejskich podjechał na rowerze 17-latek i zgłosił, że przed chwilą przy pomniku Ludwika Krzywickiego na Tumach zaatakowało go czterech młodych mężczyzn. Według jego relacji, napastnicy mieli uderzyć go kilka razy w twarz, a potem zabrać opakowanie z pizzą i oddalić się w kierunku Grodzkiej. - Strażnicy od razu zabrali poszkodowanego do radiowozu i pojechali szukać sprawców rozboju - relacjonuje rzecznika municypalnych. - Poszkodowany rozpoznał sprawców, kiedy szli ul. Stary Rynek i w najlepsze zajadali się ukradzioną kilka minut wcześniej pizzą. sprawcy zostali natychmiast ujęci przez strażników, na miejsce wezwano patrol policji. Sprawcy mają po 19 lat, trzech z nich to mieszkańcy Płocka, a jeden - powiatu płockiego. Do szybkiego wyjaśnienia i ukarania sprawców dzisiejszego zdarzenia na pewno posłuży również nagrany materiał przez miejski monitoring oraz czterech świadków zdarzenia.

Tego dnia strażnicy musieli zająć się też pijanym 16-latkiem, który niszczył tuje i łamał gałęzie innych zielonych krzewów na terenie szkoły podstawowej. Wandala zauważyli strażnicy, którzy akurat mieli tzw. kontrolę doraźną na terenie szkoły, w której w tym samym czasie odbywała się impreza dla dzieci z tej placówki. Na widok municypalnych 16-latek zaczął uciekać, ale strażnicy szybko go złapali. Został odwieziony do rodziców.