reklama
reklama

Uderzył w auto i doprowadził do śmierci kobiety. Uciekł z miejsca wypadku, szukali go w regionie płockim

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: KPP Płońsk

Uderzył w auto i doprowadził do śmierci kobiety. Uciekł z miejsca wypadku, szukali go w regionie płockim - Zdjęcie główne

foto KPP Płońsk

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Kilka dni temu na drodze krajowej nr 10 w miejscowości Siekluki doszło do wypadku, w którym zginęła 49-letnia kobieta.
reklama

Jak już pisaliśmy, niewiele za terenem powiatu płockiego, jadący w kierunku Płońska osobowy nissan, którym podróżowały trzy osoby, wpadł do przydrożnego rowu i dachował.

Zginęła 49-letnia pasażerka nissana, 52-letni kierowca z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala, a drugiej z pasażerek, 47-latce, nic się nie stało.

- W zdarzeniu prawdopodobnie brał udział również inny pojazd, który uderzył w tył nissana, powodując jego zepchnięcie z drogi. Kierowca tego pojazdu odjechał z miejsca zdarzenia - podała KPP Płońsk.

Policja rozpoczęła poszukiwania sprawcy, także w regionie płockim. Funkcjonariusze zabezpieczyli elementy karoserii, nadkola i zderzaka auta osobowego koloru srebrnego. Ustalili prawdopodobną markę i model pojazdu.

Okazało się, że na trasie nr 10 przez innych kierujących widziany był pojazd - seat koloru srebrnego, którego kierowca jechał w sposób niebezpieczny. Mundurowi przeanalizowali wszystkie dane i zatrzymali 35-latka.

- Wyjaśniał, że nie zatrzymał się w miejscu zdarzenia, gdyż nie wiedział, czy skończył mu się sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami i kilkakrotnie miał okresowe zakazy prowadzenia pojazdów - informuje policja.

 

Co więcej, okazało się, że po odjechaniu z miejsca wypadku na krajowej "10", kilkanaście minut później 35-latek brał udział w kolejnym zdarzeniu - kolizji. Zderzył się czołowo z oplem. Na miejscu spisane zostało oświadczenie pomiędzy uczestnikami.

- Zatrzymany usłyszał zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczki z miejsca zdarzenia. Grozi mu nawet 16 lat więzienia. Decyzją sądu, na wniosek prokuratury i policji, został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące - informuje kom. Kinga Drężek-Zmysłowska.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama