Jedna noc i dwie poważne interwencje policji. Dziewiętnastolatek podczas awantury uderzył policjanta, z kolei agresywny pasażer taksówki, zaatakował kierowcę.
Wszystko działo się w nocy z soboty na niedzielę. Tuż po godzinie 3.00 pod jeden z klubów w centrum Płocka popędziły wszystkie patrole pełniące służbę. Awanturowało się tam bowiem siedmiu mężczyzn. Policja zatrzymała 19-letniego mieszkańca Sierpca, który uderzył funkcjonariusza policji, interweniującego na miejscu zdarzenia.
- Mężczyzna został zatrzymany - mówi Krzysztof Piasek, oficer prasowy KMP w Płocku. - Usłyszał zarzut znieważenia i naruszenia nietykalności funkcjonariusza policji, za co grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Tej samej nocy groźnie było również w jednej z taksówek, w której został zaatakowany kierowca.
- Mężczyzna został uderzony w twarz, nie odniósł poważniejszych obrażeń - wyjaśnia K. Piasek. - Napastnik został szybko zatrzymany przez policję, usłyszał zarzut zakłócania porządku.