Wówczas to po brutalnym śledztwie sąd komunistyczny skazał na wielokrotne kary śmierci: Stefana Bronarskiego ps. Liść (5-krotna), Stefana Majewskiego ps. Szczepan (6-krotna), Jana Przybyłowskiego ps. Onufry (3-krotna), Jerzego Wierzbickiego ps. Dodek (4- krotna) i Wiktora Stryjewskiego ps. Cacko (38-krotna kara śmierci). Wyrok wykonano jednocześnie na wszystkich sztabowcach 18 stycznia 1951 r. pod ścianą śmierci na terenie więzienia przy Rakowieckiej w Warszawie (obecnie Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów PRL). Zginęli zamordowani strzałem w tył głowy.
W tym roku, dla upamiętnienia 70. rocznicy tamtych wydarzeń, z inicjatywy Stowarzyszenia Historycznego im. 11 GO NSZ modlono się w katedrze podczas Mszy św. sprawowanej w intencji zamordowanych.
- W tym naszym mieszkaniu, jakim jest Polska, historia była trudna. Wczesne lata 50. to czas, gdy wydawano wyroki śmierci na tych, dla których wojna skończona nie była. Dziś oddajmy cześć tym, którzy oddali swoje życie za Boga, honor i ojczyznę - powiedział ks. Stefan Cegłowski, proboszcz parafii katedralnej.
Po mszy św. złożono kwiaty przed tablicą upamiętniającą żołnierzy wyklętych, znajdującą się w katedrze, przy której wartę honorową pełnił 64. batalion lekkiej piechoty w Płocku, 6. Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej. W tej rocznicowej modlitwie wzięły udział takżepoczty sztandarowe i reprezentacje m.in. Związku Żołnierzy AK oraz Związku Żołnierzy NSZ.
- My, żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej, pamiętamy o ofiarach komunistycznego reżimu, pamiętamy o tym jakie ofiary ponieśli żołnierze AK i NSZ. Prześladowania, katowanie i mordowanie. Nie możemy nigdy o tym zapomnieć. To nasza historia, to ofiara za naszą wolność jaką ponieśli między innymi żołnierze 11 Grupy Operacyjnej NSZ - dodał Podoficer Sekcji Współpracy Cywilno - Wojskowej kpr. Cezary Okraszewski.
Komentarze (0)