Czy umiałby żyć bez sztuki? Takie pytanie zadała mu podczas wywiadu Elżbieta Dzikowska. - Bez plastyki - kto wie. Nie bez tworzenia, bez wyzwań - na pewno nie. Musi po nas coś pozostać - odpowiedział jej Rafał Olbiński. Prace artysty możemy oglądać od 8 marca w Płockiej Galerii Sztuki.
Rafał Olbiński należy do grona najbardziej znanych artystów na świecie, słynie z nieograniczonej wyobraźni. Z wykształcenia jest architektem, ale z powołania i wyboru malarzem, a także grafikiem, ilustratorem, plakacistą. Wykonywał plakaty do przedstawień teatralnych i oper, jego rysunki znalazły się na okładkach magazynów i gazet: "Time", "The New York Times Magazine", "Newsweek", "Der Spiegel", "The Boston Globe". Na płockiej wystawie można zobaczyć również projekty okładek wykonane dla pisma "Jazz Forum", ilustracje do magazynu "Playboy". Są politycy i muzycy, a przede wszystkim kobiety. W balowych, rozkloszowanych sukniach w obłoki, tańczące, oczekujące w oknie w towarzystwie domowych ulubieńców, całe z chmur, poszukujące w karcianym labiryncie. Kobiety opiekunki, kobiety syreny, damy dworu, z kapeluszem, kiedy zamiast deszczu z nieba spadają ryby.
- Wystawę, którą można obejrzeć, tworzą prace pochodzące z prywatnych kolekcji. Całość jest niezwykle różnorodna - mówiła podczas piątkowego wernisażu szefowa Płockiej Galerii Sztuki, Alicja Wasilewska. - Pokazujemy blisko sto prac, co gwarantuje przekrojowe spojrzenie na blisko 40-letnią twórczość artysty. Większość to obrazy uzupełnione grafiką i rysunkami. Przedstawiają problemy społeczno-polityczne, którym artysta poświęca uwagę - a do tego wspomniane projekty okładek magazynów i gazet. - Najchętniej podejmowanym przez artystę tematem są kobiety. Zaprezentowane wizerunki, a jest ich ponad 50, cechuje mistrzowskie wykonanie, dbałość o detal, rzetelność warsztatowa. A jeśli chodzi o same kobiety, te zawsze są piękne i zmysłowe, ubrane bądź nagie lub półnagie, radosne, smutne, przyciągające wzrok. Każdy z tych obrazów jest osobną historią. kobieta w niej stanowi zagadkę do rozwiązania. Sztuka Olbińskiego jest kobietą - podsumowała.
Jak również bardzo dobrą propozycją na Dzień Kobiet, co zresztą docenili przybyli goście, nie szczędząc pochwał.
Zarówno panie, jak i panowie przybyli w piątek do PGS, aby nie tylko zobaczyć prace, ale też wziąć autograf i zamienić kilka słów z cieszącym się uznaniem artystą. Olbiński po studiach nawiązał współpracę z tygodnikiem "Jazz Forum", później pojechał do Paryża i Stanów Zjednoczonych. Za granicą pracował m.in. jako wykładowca. Za dwoją twórczość był wielokrotnie nagradzany, w tym międzynarodowym Oscarem za Najbardziej Znaczący Plakat Roku (Prix Savignac), pierwszą nagrodą za plakat promujący Nowy Jork jako stolicę świata, złotym medalem "Gloria Artis". Prace artysty znajdują się w wielu renomowanych muzeach i galeriach na całym świecie, w tym w The National Arts Club w Nowym Jorku, Smithsonian Institute nad Library of Congres w Waszyngtonie, The Suntory Museum w Osace, prywatnych i korporacyjnych zbiorach w USA, Japonii i Europie,