Jako pierwsza spektakularną przemianę przeszła 50-letnia pani Ewa.
Na co dzień wkłada całe serce w opiekę nad swoim niepełnosprawnym synem, zawsze stawiając jego potrzeby na pierwszym miejscu.
- Często czuję się zmęczona i brakuje mi czasu tylko dla siebie. Nie maluję się, rzadko kiedy chodzę na zakupy czy odwiedzam fryzjera. Barierą jest zresztą nie tylko czas, ale i pieniądze - przyznała uczestniczka.
Właśnie dlatego ekipa Jesiennych Metamorfoz dołożyła wszelkich starań, aby ten dzień był dla pani Ewy wyjątkowy i niezapomniany.
Pierwsze kroki w stronę wielkiej zmiany
Przemiana rozpoczęła się od... samej góry. Jak podkreśliła uczestniczka, to właśnie włosy były elementem, który najbardziej pragnęła zmienić.
W pierwszej kolejności zostały one skrócone, co nadało im lekkości i objętości. Nie zabrakło też koloryzacji - fryzjerzy postawili na głęboki brąz, prawdziwy hit tego sezonu.
Następnym etapem był makijaż. Jako, że uczestniczka nie maluje się na co dzień, wizażystki postarały się, by był naturalny, delikatny i elegancki.
Całkowita zmiana stylu - zwieńczenie pierwszej Jesiennej Metamorfozy
Na końcu przyszedł czas na zakupy w towarzystwie profesjonalnej stylistki.
Był to dla Ewy przełomowy moment - jak wspominała, dotychczas miała w swojej szafie niemal wyłącznie dresy i bluzy.
- Niestety, ubrania są drogie, więc zazwyczaj nie stać mnie na to, by kupić sobie coś, co mi się podoba. Większość pieniędzy przeznaczam na pomoc synowi - wyjaśniła.
Nowa stylizacja - granatowa, wzorzysta koszula, jeansy typu "balloon", czarne futerko oraz klasyczne czarne półkozaki - okazała się strzałem w dziesiątkę. Cały zestaw pochodzący z H&M podkreślił filigranową figurę pani Ewy, a jednocześnie pokazał, że czasem warto odważyć się na eksperymenty z garderobą.
Galeria Mazovia po raz kolejny udowodniła, że zakupy to coś więcej niż dobór ubrań - to możliwość odkrywania, budowania i celebrowania chwil tylko dla siebie.
Efekt końcowy? "Wreszcie czuje się piękna"
Podczas finału pierwszej Jesiennej Metamorfozy, Ewa nie kryła szerokiego uśmiechu i łez wzruszenia.
- Podoba mi się absolutnie wszystko. Jest znacznie lepiej, niż oczekiwałam. Przyznam szczerze, że wcześniej czułam się bardzo źle, a po metamorfozie wreszcie czuję się piękna - opisała.
Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że w ramach konkursu "Jesienne Metamorfozy", uczestnicy mają okazję nie tylko skorzystać z porad i usług profesjonalistów, ale także otrzymują wszystkie elementy garderoby, które zostały dla nich dobrane.
Zobaczcie, jak krok po kroku zmieniała się pani Ewa i śledźcie kolejny metamorfozy w galerii Mazovia!
Komentarze (0)