Wiadomo już, ile nas będzie kosztował kilkudniowy festiwal Audioriver. Zamówienie publiczne z wolnej ręki w kwestii jego organizacji to w zasadzie tylko formalność, kiedy karty są rozdane. Tylko jeden podmiot dysponuje patentem i to nie tylko na dobrą zabawę dla fanów, ale także w sensie prawnym odnośnie używania nazwy imprezy.
Pierwsze dźwięki dobiegną nas znad nadwiślańskiej plaży w piątek 24 lipca. Organizatorzy Audioriver już dwoją się i troją, ogłaszając kolejnych wykonawców, a z całą pewnością przygotują jeszcze niejedną niespodziankę dla fanów. Im bliżej imprezy, tym będzie ich więcej. Ostatnio przygotowano nawet wyjątkowo kolorową oprawę z parasolek w ogródku Miejskiego Zespołu Obiektów Sportowych na trzeci dzień festiwalu.
Zgodnie z danymi z tegorocznego zamówienia, Płockiego Ośrodka Kultury i Sztuki koszty Audioriver wyniosą dokładnie tyle samo, co przed rokiem, czyli 1 mln 200 tys. zł. (po odjęciu VAT-u 975 tys. 609 zł). W 2012 i 2013 roku był to okrągły milion złotych. W drodze przetargu z tzw. wolnej ręki zorganizuje go I Booking sp. z o. o. oraz Fundacja Jest akcja! z Warszawy. Przypomnijmy, że jak swojego czasu informował Ratusz, w umowie znajduje się klauzula zobowiązująca do organizowania festiwalu wyłącznie w Płocku.
Czytaj też:
Fot. Tomasz Miecznik / Portal Płock