O ile w zeszłym roku odnotowano spadek ogólnej liczby zdarzeń drogowych na mazowieckich drogach, to paradoksalnie nastąpił wzrost liczby wypadków ze skutkiem śmiertelnym oraz ofiar śmiertelnych i niestety taka tendencja utrzymywała się przez pierwsze trzy miesiące 2019 roku.
Tylko od stycznia do końca marca 2019 r. na mazowieckich drogach poniosło śmierć już ponad 70 osób, a więc ponad 30 procent więcej niż w roku ubiegłym. Przyczyny? Przeważa nadmierna prędkość, chociaż nie tylko. Funkcjonariusze zauważyli również niepokojący wzrost liczby wypadków spowodowanych nieustąpieniem pierwszeństwa przejazdu, próbą wymuszenia tego pierwszeństwa.
- Technika daje nam coraz lepsze możliwości, nasze samochody mają coraz lepsze osiągi, jednak żaden mechanizm nie uratuje nam życia, jeżeli zabraknie czynnika ludzkiego, jakim jest rozsądek - mówią z Komendzie Wojewódzkiej Policji w Radomiu. - Na drodze musimy być czujni i skoncentrowani. Często w opisie wypadku czytamy: "z niewyjaśnionych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu..., zjechał do przydrożnego rowu..., najechał na tył poprzedzającego pojazdu..." Taką niewyjaśnioną przyczyną może być chociażby korzystanie z telefonu komórkowego, co w połączeniu z nadmierną prędkością prowadzi do tragedii.
Przybyło także wypadków z udziałem pieszych poza obszarem zabudowanym, w miejscach niedoświetlonych, gdzie dodatkowo piesi poruszają się niewłaściwą stroną drogi, bez elementów odblaskowych. Policjanci radzą, aby nosić elementy odblaskowe również w mieście, gdzie w gąszczu świateł samochodów nie zawsze jesteśmy wystarczająco widoczni dla kierowców. Mają też apel do wszystkich uczestników ruchu drogowego o zachowanie rozsądku, gdyż nikt nie jest sam na drodze.