reklama

Toksyczny benzen w płockim powietrzu. Stan jakości bardzo zły

Opublikowano:
Autor:

Toksyczny benzen w płockim powietrzu. Stan jakości bardzo zły - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościDzisiejszej nocy doszło do znacznego wzrostu stężenia toksycznego benzenu w płockim powietrzu. Nad ranem jego stan określono jako ?bardzo zły?, w tej chwili jest po prostu ?zły?. Oznacza to, że małe dzieci, seniorzy i chorzy nie powinni w ogóle wychodzić z domu, a wszyscy inni - ograniczyć spacery do minimum.

Dzisiejszej nocy doszło do znacznego wzrostu stężenia toksycznego benzenu w płockim powietrzu. Nad ranem jego stan określono jako „bardzo zły”, w tej chwili jest po prostu „zły”. Oznacza to, że małe dzieci, seniorzy i chorzy nie powinni w ogóle wychodzić z domu, a wszyscy inni - ograniczyć spacery do minimum.

O znacznych przekroczeniach stężenia benzenu w powietrzu w nocy z środy na czwartek powiadomił nas czytelnik. Wskaźniki są nieubłagane - o ile norma wynosi dla benzenu 5 µg/m3 (jest to norma średnioroczna, o czym za chwilę),  o tyle dziś nad ranem sięgała 60 µg/m3 na stacji przy Reja. W tej chwili - w czwartek przed południem jest niewiele lepiej - stężenie dochodzi do 40.

Co się dzieje? Czy   mamy do czynienia z nagłym wzrostem stężenia toksycznej substancji czy może znów - jak kilka lat temu - zepsuła się aparatura do pomiaru benzenu? - zapytaliśmy w płockiej delegaturze Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska i w samym Orlenie.

Dariusz Lasota, kierownik działu zajmującego się monitoringiem środowiska w płockim WIOŚ, zapewnia, że z aparaturą jest wszystko w porządku. Podkreśla, że dla benzenu nie ma norm godzinowych  ani dobowych, a jedynie uśrednione roczne, dlatego choć wskaźniki na wykresach godzinowych w zatrważającym tempie poszybowały w górę, de facto normy nie zostały na razie przekroczone. Okazuje się, że nagłe, nawet bardzo wysokie, wzrosty stężeń w ciągu doby mogą pozostać bez wpływu na roczną wartość, która nie przekroczy dopuszczalnego poziomu. Tak jest na przykład w Kędzierzynie Koźlu, gdzie - jak mówi Tomasz Klech z WIOŚ w Warszawie, od kilku już lat jednorazowe piki stężenia benzenu sięgają niekiedy 350 µg/m3, a mimo to  średnioroczna norma nie jest przekroczona.

Gorzej, że o tym, czy tak się stało, przekonamy się dopiero w kwietniu przyszłego roku, gdy będą już znane uśrednione pomiary roczne.

Czy nie można przeciwdziałać nagłym wzrostom stężeń? WIOŚ broni się, że skoro na razie żadne normy nie zostały przekroczone, nie ma narzędzi, by wdrożyć jakiekolwiek działania.

- Jednak na pewno nagły wzrost stężenia benzenu może być powodem do niepokoju - przyznaje Dariusz Lasota.

A Tomasz Klech dodaje: 

- Zajmujemy się badaniem stężeń substancji w powietrzu, natomiast nie możemy wypowiadać się na temat tego, czy narażenie mieszkańców na wysokie stężenia benzenu w ciągu doby nie jest groźne dla ich zdrowia, to zadanie lekarzy - twierdzi nasz rozmówca. - Zalecamy kierować się wskazówkami zawartymi w dostępnym na naszej stronie internetowej „Indeksie jakości powietrza”.

Dane z indeksu prezentowane są m.in. na tablicach elektronicznych przy płockich przystankach. Nie napawają optymizmem. Mamy tu do czynienia z pewnym paradoksem - choć dla benzenu norma jest średnioroczna, WIOŚ radzi stosować się do wskazówek, które daje nam właśnie ów indeks. Za pomocą kolorów - od zielonego, przez żółty, pomarańczowy aż do bordowego określa on stan jakości płockiego powietrza porównując godzinowy pomiar powietrza do normy średniorocznej. Dziś w nocy, gdy stężenie benzenu przekroczyło 50 µg/m3, indeks alarmował, że stan powietrza jest najgorszy z możliwych, czyli „Bardzo zły”. To z kolei oznacza, że płocczanie z grupy ryzyka (seniorzy, małe dzieci, osoby z chorobami układu oddechowego i krążeniowego) bezwzględnie powinny unikać wychodzenia na zewnątrz, a pozostali powinni je ograniczyć. Z całą pewnością w takie dni nie powinniśmy biegać ani uprawiać innych sportów.

Przypomnijmy: kilka lat temu na gigantyczne wzrosty stężenia benzenu w płockim powietrzu zwrócił uwagę przewodniczący rady miasta Artur Jaroszewski. WIOŚ początkowo uspokajał, że nie ma powodów do obaw, a potem tłumaczył się  błędami aparatury

[ZT]1826[/ZT]

Pytanie o stężenie trującego benzenu zapytaliśmy w Orlenie:

[ZT]13406[/ZT]

 

Dzisiejsze zdjęcie wykonane przez Wojciecha Bógdała:

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE