reklama
reklama

To koniec Audioriver w Płocku? Niewykluczone, że to ostatnia edycja festiwalu!

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

To koniec Audioriver w Płocku? Niewykluczone, że to ostatnia edycja festiwalu! - Zdjęcie główne

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości W mieście pojawiło się kilka bilbordów wykupionych przez festiwal Audioriver. Ich treść jest dość tajemnicza: "Audioriver Festival 2006-2023 dziękujemy Płock". Czy to oznacza, że tegoroczna edycja będzie ostatnią? Piotr Orlicz-Rabiega, szef Audioriver, wspomina, że podobne bilbordy były robione już w przeszłości, ale jednocześnie przyznaje, że coś jest na rzeczy.
reklama

Wielkimi krokami zbliża się kolejny wielki letni festiwal w Płocku. Trwa budowa miasteczka festiwalowego pod Audioriver, by za tydzień na plaży nad Wisłą królowała muzyka elektroniczna. 

Już podczas poprzedniej edycji Piotr Orlicz-Rabiega, szef Audioriver, przyznawał, że do organizacji festiwalu w Płocku musiał dołożyć. Przed kolejną edycją w Płocku pojawiły się bilbordy, w których Audioriver dziękuje miastu. Czy to oznacza, że festiwal żegna się z Płockiem?

- Podczas naszego ostatniego spotkania Piotr Orlicz rzeczywiście zakomunikował, że to będzie ostatni Audioriver w Płocku. To zawsze decyzja organizatora. Podczas naszej rozmowy wskazywał na obiektywne trudności związane chociażby z zapewnieniem bazy hotelowej dla gości. To jeden z kluczowych argumentów. Coraz trudniej wobec rosnących kosztów i braku bazy noclegowej organizować festiwal - mówi Andrzej Nowakowski w rozmowie z nami. - Ze strony organizatora nie było sygnału o zwiększeniu finansowania ze strony miasta. To była pierwsza taka rozmowa. Skupiliśmy się na przygotowaniu miasta, współpracy ze wszystkimi służbami. Dziś mamy zadanie, żeby festiwal odbył się jak najlepiej i najbezpieczniej, a później przyjdzie moment na rozmowę o przyszłości.

Piotr Orlicz-Rabiega już w zeszłym roku mówił o problemach, z jakimi borykają się festiwale. Rosną koszty, coraz trudniej znaleźć usługodawców, a baza noclegowa w Płocku się nie powiększa. W dodatku o tę samą pulę miejsc konkuruje więcej osób, bo dużą część bazy noclegowej zajmują pracownicy zatrudnieni przy budowie instalacji Olefin w Orlenie. Zapytaliśmy o tę sprawę organizatora. 

- Plakaty nie mają nic do tego. Rok czy dwa lata temu wypuściliśmy prawie identyczny bilbord - wspomina Piotr Orlicz-Rabiega. - Sytuacja mieszkaniowa w Płocku zawsze była zła. Płocczanie "trochę" przesadzają z cenami, a sytuacja jaka jest w tym roku... Płocczanie chyba wiedzą najlepiej. Firmy współpracujące z Orlenem wykupiły dwa hotele: Adrianę i Hermana. Hotel Dębowa Góra został uruchomiony dla Ukraińców, to kolejne 150 miejsc noclegowych, jak na Płock w dość dobrym standardzie. Nie mam gdzie położyć ludzi. Mamy tydzień do festiwalu. "Kładziemy" w Płocku prawie 1600 osób, na dziś brakuje 106 miejsc. W każdym małym mieście są te problemy, ale w Płocku z roku na rok są większe. Mówimy tu o osobach pracujących przy produkcji, a gdzie mają spać Goście?

Szef Audioriver mówi wprost, że Płock jest jednym z napiękniejszych, a może i najpiększym miejscem w Polsce na organizację festiwalu. Niewiele jest miejsc, gdzie można bawić się na plaży nad rzeką w otoczeniu majestatycznej skarpy. Sęk w tym, że festiwal przerósł miasto.

- Baza noclegowa nas blokuje. Większość artystów zagranicznych, w tym roku to ponad 400 osób, kładziemy w Warszawie, gdzie za hotel pięciogwiazdkowy płacimy połowę ceny płockiej. To po pierwsze ekonomia. Po drugie - w Płocku nie ma po prostu gdzie ich położyć, a oni chcieliby być tutaj. Mają czas na wymienienie poglądów, spotkanie się - po to są festiwale. Chcieliby usiąść, porozmawiać, wymienić poglądami z innymi Artystami, a my ich szybko odwozimy do Warszawy. To psuje atmosferę - tłumaczy Piotr Orlicz-Rabiega.

Audioriver nie jest jedynym festiwalem, który ma problemy. Imprezy w całej Polsce borykają się ze wzrostem kosztów. Jak wskazuje nam szef Audioriver, baza usługowdawców znacznie się skurczyła, ceny transportu, noclegów i usług znacznie poszły w górę. 

- Postawienie infrastruktury wzrosło nam o ponad 100 proc. Ceny są astronomiczne. Gdyby choćby ceny noclegów były w rozsądnej cenie... Bilet na Audioriver w pierwszej transzy można było kupić za nieco ponad 300 złotych. To 20 proc. kosztów przyjazdu do Płocka dla Gości festiwalowych - wskazuje Piotr Orlicz.

Przyznaje jednoczeście, że tegoroczna edycja nie będzie ścinała kosztów. Czy jednak będzie kolejna? Tu należy postawić duży znak zapytania. Miasto do organizacji Audioriver dopłaca 1,2 mln złotych.  

XVI edycja Audioriver odbędzie się w dniach 28-30 lipca w Płocku. Karnety dostępne są tutaj

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama