Na briefingu prasowym w Gdańsku minister aktywów państwowych Jacek Sasin i prezes PKN ORLEN Daniel Obajtek poinformowali, że procedura przejęcia grupy Energa przez płocką firmę jest na ostatniej prostej. Transakcja ma być potwierdzona do końca kwietnia. ORLEN zapłaci 8,35 zł za akcję, a skarb państwa wzbogaci się o 1,871 mld złotych.
Prezes Daniel Obajtek od wielu miesięcy powtarza, że jego celem jest budowa dużego, silnego koncernu multienergetycznego. Już za kilkadziesiąt godzin Grupa Kapitałowa ORLEN powiększy się o ENERGĘ. Koncern za gdańską firmę zapłaci 1,871 mld złotych.
- PKN ORLEN złożył wezwanie do wykupu udziału Skarbu Państwa w firmie ENERGA. Odpowiedzieliśmy pozytywnie, bo to realizuje naszą strategię gospodarczą. Prowadzi do budowy silnego koncernu, który będzie mógł konkurować z dużymi podmiotami gospodarczymi na rynku europejskim. Nie oznacza to jednak, że doprowadzenie do fuzji było czymś łatwym i przyjemnym - mówił Jacek Sasin, wicepremier i minister aktywów państwowych.
Przygotowanie fuzji trwało 4 miesiące.początkowo ORLEN oferował 7 zł za akcję, a skończyło się na 8,35 zł. Jak wyliczył Business Insider, przejęcie kontroli nad Grupą Energa będzie kosztowało ORLEN 2,78 mld złotych. Jak podał prezes Daniel Obajtek, na tę chwilę koncern kupił 80 proc. akcji, co daje mu 85 proc. głosów na Walnym Zgromadzeniu.
Jak podkreślał wicepremier Sasin, ENERGA nadal będzie płaciła podatki na Pomorzu, a obie firmy są zobowiązane do realizowania polityki energetycznej państwa.
- Nie możemy jeszcze powiedzieć, że jesteśmy średnią firmą, ale od czegoś trzeba zacząć. Gospodarce potrzebny jest narodowy kapitał, co pokazał obecny kryzys. Chciałem doprowadzić do tego, żebyśmy zbudowali silny, multienergetyczny koncern. Dziś ten koncern potrzebny jest nie tylko ORLENOWI i ENERDZE, ale i całej gospodarce. Przy połączeniu koncern zoptymalizuje koszty, przerzuci swoje środki na duże inwestycje. To takie koncerny muszą realizować politykę energetyczną, transformację energetyczną naszego kraju - tłumaczył Obajtek.
PKN ORLEN nadal przygotowuje się przejęcia Grupy Lotos.
- Pozwoli to stworzyć firmę, która będzie odporna na wahania makroekonomiczne. Inwestycje kosztują miliardy złotych. Dziś nie mamy spółki, która mogłaby inwestować miliardy. Po tych połączeniach powstanie spółka, która będzie miała odpowiednią poduszkę finansową - mówił prezes ORLENU. - Przejmowaliśmy kiedyś grupę Anwil we Włocławku. Czy firma jest dziś słabsza czy silniejsza?
Jak zapowiedział prezes, ORLEN ma przygotowany plan biznesowy i plan uzyskania synergii z ENERGĄ. - Wdrożymy go w przeciągu roku - zapewnił.