W ostatni weekend Płock odwiedzili sympatycy serialu „Stawka większa niż życie”. Przy okazji okazało się, że w wycieczce wzięli udział płocczanie, który pamiętają, jak kręcono sceny do serialu. Co przewodnicy powiedzieli na temat tablicy, która stanęła na Tumach, firmującej „Mazowsze na filmowo”?
Jakie tytuły kręcono w Płocku? Oprócz wspomnianej już „Stawki większej niż życie”, trzeba przypomnieć sobie przygody „Szatana z siódmej klasy” oraz niezapomnianego Piotra Fronczewskiego z brodą i piegami w „Panu Kleksie w kosmosie”, a oprócz tego ostatnio bardzo popularny serial „Czas honoru”. Naturalnie pojawiły się także inne tytuły, jak chociażby pierwszy powojenny film „Dotknięcie nocy” z 1961 roku, który wyreżyserował Stanisław Bareja, ten sam, któremu zawdzięczamy kultowego „Misia” i rozbawiające niemalże do łez „Alternatywy 4”.
Tuż przy schodach prowadzących do amfiteatru stanęła jakiś czas temu niedużych rozmiarów metalowa tablica. Od dołu wielka litera „M” stylizowana na filmowy klaps, od góry czarno-białe zdjęcie Stanisława Mikulskiego w mundurze i mapka Mazowsza z zaznaczonymi na niej miejscami, po które sięgały przez lata ekipy filmowe, jak chociażby kombinat i stocznia rzeczna na Radziwiu.
Prowadzący sobotni spacer po Płocku śladami Hansa Klossa urządzili nawet mały konkurs na znalezienie błędów na niniejszej tablicy. W rzeczywistości tych jest kilka, bo faktycznie nie dwa, ale trzy odcinki „Stawki” kręcono w naszym mieście, nie zgadza się także rok produkcji, a zdjęcie Mikulskiego faktycznie nie zostało wykonane w Płocku, tylko w Gdańsku.
Spacer z członkami Klubu Miłośników Stawki rozpoczął się o 14.00 pod Odwachem. Paweł Szczutowski, który z tej okazji został przewodnikiem całej grupy ciekawskich płocczan, najpierw zaprowadził wszystkich pod budynek miejskiego przedszkola nr 1 na Kościuszki, gdzie podobno chwilowo rezydował nawet jeden z carów rosyjskich, Aleksander I. Tu własnie mieściła się serialowa willa generała Wierlingera, znana z odcinka „Żelazny krzyż”. Później wszyscy przeszli na tył Odwachu, znanego z odcinka „Podwójny nelson”. Kloss śledził z tego miejsca Hannę Bösel.
Kolejnym miejscem, kojarzonym z serialem, jest ul. Teatralna (również chodzi o odcinek „Żelazny krzyż”). Okazała się ona idealnym miejscem do nakręcenia sceny ataku na furgonetkę przewożącą hrabiego Wąsowskiego do więzienia Abwehry. Co prawda kratę w bramie przy budynku Sądu Okręgowego wymieniono, ale nadal stoi tam drzewo, za którym widać w kadrze pl. Narutowicza.
Przy okazji jedna z uczestniczek wycieczki opowiedziała, że w czasie kręcenia serialu była uczennicą Małachowianki. – Faktycznie, to nie jest ta sama brama, którą pamiętam. Cała scena trwała zaledwie kilka sekund, a my siedzieliśmy w klasach i oglądaliśmy ją z nosami przyklejonymi do okien. Mikulski był niesamowicie przystojny w mundurze – wspominała po latach.
Kolejnej lokalizacji w związku z odcinkiem „Ściśle tajne” musieli poszukać na ul. Rybaki 7, w starej kamienicy. Ujęte w kadrach schody były wtedy wtedy w doskonałym stanie, podobnie budynek, który zamieszkiwała filmowa Barbara Reczko, pełniąca funkcję sekretarki inż. Reila. Jednakże sceny w wnętrza nakręcono już gdzie indziej. W tle pojawia się natomiast płocki most im. Legionów marszałka Józefa Piłsudskiego. Płocki stary most pojawia się na ekranie w sumie kilkukrotnie w tym samym odcinku, podobnie jak ul. Mostowa (bez problemów rozpoznamy także płocką katedrę, w przeciwieństwie do budynku, w którym mieszkała łączniczka pułkownika Kornela, który dawniej miał tylko jedną kondygnację, natomiast obecnie jest on dwukondygnacyjny i ma tu swoją siedzibę komornik sądowy).
Mieszczący się nadal przy ul. Sienkiewicza zakład karny posłużył ekipie filmowej za więzienie gestapowskie, w którym trzymano hrabiego Wąsowskiego (obok niego przejeżdżał samochodem Kloss).
Z naszego miasta uczestnicy stawkowej wycieczki z klubu Miłośników Stawki udali się do Łącka, szukać dalszych plenerów powiązanych z serialem. W Płocku pozostawili kilka egzemplarzy niedawno wydanego „Stawkowego przewodnika” w rękach najlepiej poinformowanych serialowych fanów, w którym znajduje się mnóstwo „ściśle tajnych informacji” wraz z fotografiami. Autorami jego dwóch rozdziałów zostali płocczanie.
Czytaj też:
Fot. Portal Płock
