Ta inwestycja kosztowała ponad 30 milionów. Co dzieje się tam dziś?

Jeden z nich funkcjonował również w Płocku, na terenie Centrum Badawczo-Rozwojowego przy ulicy Łukasiewicza 35. Otwarty został w grudniu 2020 r. i z krótkimi przerwami funkcjonował przez następne półtora roku. Dysponował 196 dodatkowymi łóżkami, w tym 20 z respiratorami. Przez cały czas swojego funkcjonowania hospitalizowano tam 675 pacjentów.

Koszt organizacji płockiego szpitala jaki poniósł PKN Orlen, wyniósł około 30 mln zł. To drugi, po gdańskim tymczasowym szpitalu obiekt, którego budowa sięgnęła tak wysokiej kwoty.

- Nadzwyczajna sytuacja, z którą mamy do czynienia wymaga od nas szybkich i zdecydowanych działań. Dziś jedną z najpilniejszych potrzeb jest budowa tymczasowych szpitali. Jesteśmy w stałym kontakcie z przedstawicielami rządu i koncentrujemy się na tym, aby placówki zaczęły funkcjonować jak najszybciej - tłumaczył inwestycje ówczesny prezes Orlenu, Daniel Obajtek.

W 2023 roku celowością budowy tych placówek zajęła się NIK.

- Szpitale tymczasowe dla chorych na COVID-19 tworzone w Polsce od października 2020 r. na niespotykaną w Europie skalę, powstawały bez żadnego planu, bez rzetelnej analizy danych o sytuacji epidemicznej i dostępności kadr medycznych, a także bez kalkulacji kosztów - ustaliła Najwyższa Izba Kontroli.

Płocki szpital oficjalnie zakończył działalność 1 kwietnia 2022 r. 

Co dzieje się z inwestycją dziś?

- Po 1 kwietnia 2022 r. nie urzędowaliśmy już więcej w Szpitalu Tymczasowym. Całość tej inwestycji, działka na której został wybudowany, budynek oraz sprzęt należały do grupy PKN Orlen. Nie posiadamy informacji co działo się tam później - mówi Stanisław Kwiatkowski, dyrektor WSZ na Winiarach.

Placówka w Płocku oraz placówka w Ostrołęce należą do grupy tzw. szpitali modułowych. To znaczy, że w ciągu kilku dni po zakończeniu ich działania można je rozłożyć i wykorzystać. Dzięki takiej konstrukcji, części szpitali mogą zostać użyte na cele wojskowe lub na cel innych inwestycji dokonywanych przez spółkę. 

- Po zakończeniu pandemii nie było uzasadnienia dla utrzymywania tego obiektu, w związku z tym w 2022 roku szpital tymczasowy zakończył funkcjonowanie, a na jego terenie rozpoczęto niezbędne prace rozbiórkowe. Orlen nie decydował o przeznaczeniu modułów, wyposażenia i infrastruktury towarzyszącej, ponieważ z chwilą zakończenia projektu nie był ich właścicielem. Zostały one przekazane Ministerstwu Aktywów Państwowych. Ze względu na porozumienie podpisane przy zdawaniu materiałów, nie jesteśmy uprawnieni do przekazywania informacji jak rozdysponowało je ministerstwo - dowiadujemy się z biura prasowego PKN Orlen.

Po rozbiórce szpitala tymczasowego, pozostała infrastruktura zastosowana została w celach obronnych. Sprzęt medyczny miał natomiast zostać przekazany szpitalowi na Winiarach. 

- W następstwie likwidacji na podstawie  porozumienia pomiędzy Ministrem Aktywów Państwowych a Ministrem Obrony Narodowej kontenery modułowe wraz z infrastrukturą towarzyszącą, zostały przekazane  na rzecz resortu obrony narodowej nieodpłatnie, z prawem do dowolnego ich wykorzystania przez jednostki podległe Ministrowi Obrony Narodowej, na co Minister Aktywów Państwowych wyraził zgodę. Natomiast wyposażenie medyczne, jak i niemedyczne oraz materiały jednorazowe, zgodnie z rekomendacją Wojewody Mazowieckiego zostały przekazane Wojewódzkiemu Szpitalowi Zespolonemu im. Marcina Kacprzaka w Płocku - dowiadujemy się z departamentu komunikacji Ministerstwa Aktywów Państwowych.

Z nieoficjalnych źródeł dowiadujemy się, że cele obronne miały oznaczać wykorzystanie infrastruktury do pomocy Ukrainie.