Kwestia lokalizacji Szkoły Podstawowej nr 3 stała się problematyczna po reformie edukacji, która zlikwidowała gimnazja. Od kilku lat w jednym budynku uczą się uczniowie klas I-III (12 oddziałów), w drugim uczniowie klas IV-VII (23 oddziały). Ratusz chce, żeby wszystkie dzieci uczyły się w jednym budynku, a drugi chcą przeznaczyć na żłobek.
Budynek przy ul. Królowej Jadwigi 4 ma blisko 6 tys. metrów kwadratowych powierzchi użytkowej i w ratuszu wskazują, że to w zupełności wystarczy dla wszystkich dzieci.
- Do dyspozycji uczniów są 33 pomieszczenia dydaktyczne (w tym 8 pracowni specjalistycznych - chemiczna, fizyczna, biologiczna, językowa, plastyczna i 2 komputerowe) oraz 6 gabinetów specjalistycznych, w których prowadzona jest rewalidacja dla uczniów posiadających orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego - czytamy w uzasadnieniu.
W budynku są też 2 sale gimnastyczne, sala fitness, szkoła ma też własną kuchnię oraz stołówkę, która ma zostać dostosowana do przyjęcia większej liczby uczniów. Ratusz zapewnia też, że 16 sal dla uczniów klas I-III zostanie odnowionych. Nie przewidywane są zwolnienia kadry. Szacunki wskazują, że w roku szkolnym 2023/24 w Szkole Podstawowej nr 3 uczyć będzie się ok. 720 dzieci.
Z kolei budynek przy ul. Kossobudzkiego 7 ma zostać przekształcony w żłobek. Miasto pozyskało dofinansowanie na ten cel w programie "Maluch+". Opiekę ma tam znaleźć ponad 100 najmłodszych płocczan. Inny pomysł zgłosiła radna Anna Derlukiewicz z Polskiego Stronnictwa Ludowego.
- Na osiedlu Łukasiewicza, Tysiąclecia, Miodowa, Skarpa jest mnóstwo osób w wieku senioralnym, którzy potrzebują miejsca, w którym poczują że są potrzebni innym, miejsca do którego mogą przyjść i miło spędzić czas. Pisałam interpelację z prośbą, żeby chociaż część budynku została przeznaczona dla takich osób. Uzyskałam odpowiedź, że to dalszy ciąg - mówiła argumentując, że w tej części są żłobki. - Wiem, że są problemy i dużo dzieci czeka. Czy jednak utworzenia żłobka w tej lokalizacji jest zasadne? Więcej rodzin z małymi dziećmi jest jednak na innych osiedlach, Międzytorze, Podolszyce. Może bardziej racjonalne byłoby utworzenie żłobka tam, a tu miejsca dla osób starszych. Rodzin przybywa także na tym osiedlu, ale to będzie proces.
Prezydent Andrzej Nowakowski wskazał, że uchwała jest dopiero intencyjną. Dopiero jej podjęciu rozpoczną się rozmowy z zainteresowanymi stronami.
- Wszystkie szkoły podstawowe, nie tylko w Płocku, funkcjonują w systemie 8-klasowym. Dzieci młodsze funkcjonują w pewnej przestrzeni razem z dziećmi starszymi. Dużo zależy od dyrektora jak tę pracę zorganizuje. Rodzice nie powinni mieć żadnych obaw - mówił prezydent. - Na dziś jedną z potrzeb, które ewidentnie są widoczne, jest potrzeba żłobka. Dziś mamy to zdiagnozowane. Mniej więcej 100% rodziców więcej chciałoby zapisać swoje dzieci do żłobka. Mimo iż w Płocku funkcjonują 4 żłobki, miejsc jest więcej niż w Radomiu, Ciechanowie czy Ostrołęce, to ta potrzeba jest.
Andrzej Nowakowski wskazywał, że pomoc rodzicom w postaci żłobków jest jednym z elementów z walką z niżem demograficznym. Przypomniał też smutną statystykę - jeszcze przed pandemią w Płocku rodziło się ponad 1000 dzieci, teraz już tylko 700.
Głosami 19 radnych uchwała została przyjęta. Nikt nie głosował przeciw.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.