reklama

Światowa premiera utworu Changa w Płocku

Opublikowano:
Autor:

Światowa premiera utworu Changa w Płocku - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościEunho Chang skomponował „Fantazję na tematy polskie” specjalnie dla Płockiej Orkiestry Symfonicznej. Podczas piątkowe premiery tego dzieła płockim symfonikom towarzyszył Opium String Quartet.

Eunho Chang skomponował „Fantazję na tematy polskie” specjalnie dla Płockiej Orkiestry Symfonicznej. Podczas piątkowe premiery tego dzieła płockim symfonikom towarzyszył Opium String Quartet.

Koreańczyk jest jednym z najciekawszych autorów muzyki młodego pokolenia. Tworzy muzykę współczesną, wykorzystując charakterystyczne dla niej techniki kompozytorskie. „Fantazja...” również nie jest wolna od podobnych zabiegów. Utwór jest przez to niezwykle trudny. Wykonujący go muzycy muszą wykazać się niebywałą wręcz maestrią. Niektóre instrumenty wykorzystywane są w sposób nieczęsto widywany w salach koncertowych. Wystarczy tu wspomnieć chociażby grę na wibrafonie przy pomocy smyczka, czy sposób wykorzystania gryfu w instrumentach smyczkowych.

– To był niezwykle trudny technicznie utwór, który wymagał od nas sporo pracy – przyznała Olga Łosakiewicz-Marcyniak, wiolonczelistka Opium String Quartet i Płockiej Orkiestry Symfonicznej. – Z reakcji publiczności wnioskuję jednak, że ta praca nie poszła na marne.

Płoccy melomani przyjęli „Fantazję” owacyjnie, nagradzając wielominutową owacją jej wykonawców oraz kompozytora, który wsłuchiwał się w swoje dzieło, siedząc skromnie na widowni. Pojawił się na scenie, wywołany przez Roberta Majewskiego, gdy wybrzmiały ostatnie takty jego niezwykłej kompozycji.


Poza „Fantazją na tematy polskie” płoccy symfonicy zagrali również uwerturę „Rosyjska Wielkanoc” Mikołaja Rimskiego-Korsakowa. Lekki utwór pełen delikatnych dźwięków ma dość nietypową strukturę. Nie brakuje w nim solowych partii poszczególnych instrumentów. Gdy słychać flet, można wyobrazić sobie ptasie trele, kiedy grają skrzypce, obrazują budzącą się do życia przyrodę.


Zamykająca piątkowy koncert I Symfonia B-dur „Wiosenna” Roberta Schumanna pełna jest radości życia, ekspresji typowej dla człowieka niezwykle szczęśliwego. Nie ma w niej patosu, tragizmu. Jest afirmacja życia i miłości. Trudno się jednak dziwić, skoro pisana była wkrótce po ślubie z Klarą. Co ciekawe, cała praca nad symfonią „Wiosenną” zajęła Robertowi Schumannowi niespełna dwa miesiące. Jak na tego typu dzieło to zaiste ekspresowe tempo.







Fot. Tomasz Miecznik / Portal Płock

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE