reklama

Superinauguracja sezonu z Kanadyjczykiem

Opublikowano:
Autor:

Superinauguracja sezonu z Kanadyjczykiem - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościPo raz pierwszy w swojej historii Płocka Orkiestra Symfoniczna wykonała dzieło kompozytora z Kraju Klonowego Liścia.

Po raz pierwszy w swojej historii Płocka Orkiestra Symfoniczna wykonała dzieło kompozytora z Kraju Klonowego Liścia.

Samuel Barber zaczął tworzyć swoją I Symfonię w 1935 roku. Jednoczęściowa kompozycja gotowa była w lutym 1936 r. Źródłem inspiracji stała się dla Kanadyjczyka VII Symfonia Jeana Sibeliusa. Wprawdzie utwór Samuela Barbera ma strukturę jednoczęściową, jednak składa się z wewnętrznych czterech części.

Brzmiąca chwilami wręcz monumentalnie muzyka bardzo przypadła do gustu melomanom z naszego miasta, którzy swoje uznanie dla kompozytora, ale nade wszystko dla wykonawców czyli Płockiej Orkiestry Symfonicznej, wyrazili wielominutową owacją. W pełni zresztą zasłużoną, bo kompozycja kanadyjskiego twórcy pod względem technicznym była niezwykle trudna i wymagała od każdego z muzyków prawdziwej maestrii.

Historyczne, bo premierowe wykonanie kanadyjskiej kompozycji przez płockich symfoników nie było jedynym wielkim wydarzeniem koncertu, który zainaugurował 37. sezon artystyczny POS. Najjaśniej świecącą gwiazdą tego wieczoru był genialny 39-letni skrzypek Piotr Pławner, który z towarzyszeniem naszej orkiestry brawurowo zagrał partię solową „Łańcucha II” Witolda Lutosławskiego.

Ten niezwykły w swojej strukturze utwór został skomponowany w latach 1984-1985 na zamówienie szwajcarskiego impresario i dyrygenta w jednej osobie Paula Sachera. Pełny tytuł utworu to „Łańcuch II dialog na skrzypce i orkiestrę”. I właśnie element dialogu jest elementem wyraźnie dominującym w kompozycji patrona POS.

Słuchacze podziwiać mogli zarówno „rozmowę” skrzypiec z całą orkiestrą jak i wewnętrzne dialogi toczące się między poszczególnymi instrumentami. A wszystko to przetykane pełnymi niepokoju dźwiękami o różnej głośności – od delikatnego piano, dającego wrażenie niemal zupełnej ciszy, aż do potężnego forte niemal poruszającego ściany sali koncertowej.


Pierwszą solistką wykonującą „Łańcuch II” była młodziutka, 22-letnia wówczas wschodząca gwiazda światowej wiolinistyki Anne-Sophie Muter. Genialna skrzypaczka z czasem stała się wielką przyjaciółką Witolda Lutosławskiego i entuzjastką jego twórczości.

W Płocku niesamowite solo na skrzypcach zagrał Piotr Pławner, światowej sławy artysta, uznawany przez krytyków muzycznych za jednego z najgenialniejszych interpretatorów muzyki współczesnej. Jego skrzypcowe dialogi z płockimi symfonikami można uznać za prawdziwe muzyczne perełki, które powinny znaleźć swoje trwałe miejsce w historii POS.


Dopełnieniem koncertu (chociaż wykonanym na samym jego początku) była Etiuda b-moll nr 3 Karola Szymanowskiego. Utwór, początkowo skomponowany na fortepian, wykonywany był z wielkim powodzeniem między innymi przez Ignacego Jana Paderewskiego. Wersję orkiestrową zawdzięczamy opracowaniu dokonanemu przez Grzegorza Fitelberga.

Kompozycja Karola Szymanowskiego, uznana za jedno z największych jego dzieł, mogłaby posłużyć jako ścieżka dźwiękowa do filmu na podstawie jednej z książek Agathy Christie lub do horroru pełnego duchów i wampirów. Klimat utworu był bowiem dosyć mroczny. Ale jednocześnie pasjonujący. Jak zresztą cały koncert, którym zainaugurowany został 37. sezon artystyczny Płockiej Orkiestry Symfonicznej. Panie i panowie – oby tak dalej.

Fot. Tomasz Paszkiewicz/Portal Płock

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE