Strefa Płatnego Parkowania w swoim założeniu miała uporządkować ruch na starówce. Płock jest miastem, w którym liczba aut i dorosłych mieszkańców jest co najmniej porównywalna. Przyjazd do ścisłego centrum miasta w środku dnia wiązał się z długim krążeniem w poszukiwaniu kawałka przestrzeni, w której można zaparkować samochód.
Sprawę uporządkowano w 2017 roku, a założenia strefy są dość proste:
- parkować można tylko w miejscach oznaczonych białą linią,
- SPP obowiązuje od poniedziałku do piątku od 8:00 do 17:00.
Przewodniczący Artur Jaroszewski zauważył, że w obrębie SPP parkują pojazdy w bezpośrednim sąsiedztwie wyznaczonych miejsc.
- Często są to nagminnie te same pojazdy. W związku z powyższym proszę o odpowiedź na następujące pytania: Czy płocka Strefa Płatnego Parkowania jest prawidłowo i dokładnie oznakowana? Kiedy ostatnio dokonano sprawdzenia kontroli oznakowania SPP i kto dokonał tej weryfikacji? Jakie wyciągnięto wówczas wnioski z kontroli? Czy w świetle dzisiejszego oznakowania SPP są podstawy prawne do karania kierowców pojazdów parkujących w bezpośrednim sąsiedztwie SPP? Jeśli tak – dlaczego są nieskuteczne? Czy planowane jest dodatkowe oznakowanie SPP lub dodatkowe wymalowanie miejsc postojowych w obrębie SPP? - pyta Artur Jaroszewski w swojej interpelacji.
Piotr Dyśkiewicz, Zastępca Prezydenta Miasta ds. Komunalnych, wskazał, że ostatnią kontrolę SPP urzędnicy przeprowadzili w październiku 2022 roku. Wówczas żadnych nieprawidłowości nie stwierdzono.
- Nie planuje się na chwilę obecną wprowadzenia dodatkowego oznakowania SPP oraz wyznaczenia nowych miejsc postojowych w obrębie SPP - odpisał Dyśkiewicz.
Do karania kierowców odniosła się straż miejska.
- SPP znajduje się w obszarze obowiązywania znaku drogowego B-39, tj. "strefa ograniczonego postoju" co oznacza wjazd do strefy, w której obowiązuje zakaz postoju pojazdów na wszystkich drogach, z tabliczką nie dotyczy dróg wewnętrznych. Straż Miejska w Płocku prowadzi stałe działania na terenie obowiązywania "strefy ograniczonego postoju", a tym samym w bezpośrednim sądziedztwie SPP. Całkowite wyeliminowanie parkowania pojazdów poza SPP nie jest możliwe ze względu na duże rotacje pojazdów - odpisał Konrad Guzanek, komendan Straży Miejskiej w Płocku.
Parkowanie poza strefą często widoczne jest przy Małachowiance. Przed bramą szkoły jest kilka wyznaczonych miejsc, ale naprzeciwko, pomiędzy budynkiem sądu a Hotelem Starzyński parkować nie wolno. Wielu kierowców, zwłaszcza turystów, zostawia tu swoje samochody.
Co z miejscami po wyciętych drzewach?
Przewodniczący rady zwrócił też uwagę na puste miejsca po wyciętych drzewach.
- Sugeruję albo ponowne nasadzenie albo, jeżeli nie ma szans na utrzymanie rośliny, stosowny remont chodnika i nowe oznaczenie SPP w pobliżu tych miejsc - wskazuje Jaroszewski.
Jak wskazuje Piotr Dyśkiewicz, miasto analizuje możliwość dokonania nasadzeń w pasach drogowych m.in. na ul. Kazimierza Wielkiego, Ostatniej, Kwiatka, Kolegialnej czy Siękiewicza. Będzie to elementem pracy inżynierskiej jednej ze studentek Politechniki Warszawskiej.
- Przeanalizowano stan istniejący szaty roślinnej oraz potencjalne miejsca, które można byłoby wykorzystać pod nowe nasadzenia drzew - 372 drzew istniejących oraz 175 drzew do posadzenia - uwzględniając również miejsca po usuniętych drzewach - wskazuje Dyśkiewicz.
Jak tłumaczy, przeglądu drzewostanu w mieście na biężaco dokonują urzędnicy z Wydziału Spraw Komunalnych. Miasto wnioskuje o wycięcie drzewa obumarłych, nierokujących i stwarzających niebezpieczeństwo, a w ich miejsce sadzi nowe.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.