Rejonowi w asyście przedstawicieli administracji ruszają na kontrole po płockich osiedlach. Zamierzają sprawdzać m. in. czy aby śmieci nie walają się wokół bloku, zlustrują stan klatek schodowych i prawidłowość znaków drogowych.
W poprzednich latach rejonowi dopatrzyli się szeregu nieprawidłowości. Jak przypomina Jolanta Głowacka, rzeczniczka płockich municypalnych, ci wskazywali już na nietypowe śmieci pozostawione przy altanach śmietnikowych, na ubytki w jezdni, czy chodnikach, urwane kosze na śmieci i zamalowane znaki drogowe. Zalecali także wymianę piasku w piaskownicach. W toku dalszych kontroli okazało się ponadto, że brakuje również tabliczek z nazwami ulic. Co jeszcze? Uwadze municypalnych nie uszły także kopczyki z piachu i liści, niejednokrotnie zalegające przy krawężnikach i na chodnikach. Osobną kwestię stanowią wraki samochodów zalegające na miejscach parkingowych.
Kontrole potrwają do końca kwietnia. W tym czasie rejonowi za cel obiorą wejścia do klatek schodowych, stan chodników, ulicznego oświetlenia, dróg, oznakowania, zlustrują także budynki pod kątem ich stanu estetycznego i technicznego. Zainteresują się ławeczkami, placami zabaw i śmietniczkami. Chyba i tym razem rejonowi nie będą narzekali na brak pracy. Tylko ilość samych śmieci wielokrotnie może przyprawić o niezły zawrót głowy. Porozrzucane kromki chleba, butelki po napojach wyskokowych, rozbite szkło, wiszące na drzewach fragmenty zabawek i plastikowe reklamówki. Można nawet umeblować sobie pokój starymi taboretami i kanapami.
Na koniec kontroli będzie sporządzony protokół. - Każdy z przedstawicieli administracji osiedla biorący udział w kontroli otrzyma oprócz protokołu termin usunięcia stwierdzonych usterek czy też uchybień – dodaje Jolanta Głowacka.
Fot. Portal Płock