W czwartek 6 kwietnia ok. godz. 9:40 policjanci z Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Płocku zatrzymali w Nowym Gulczewie opla. Kilka minut wcześniej dyżurny policji odebrał zgłoszenie, że drogą krajową nr 62 w kierunku Płocka jedzie pojazd, którego kierowca prawdopodobnie jest nietrzeźwy.
Zgłoszenie szybko się potwierdziło. Policjanci kilkukrotnie przeprowadzili badanie alkomatem, ale wynik nie pozostawiał wątpliwości - ok. 2,4 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
- Prokurator wydał postanowienie o zatrzymaniu prawa jazda i przedstawieniu zarzutów - mówiła nam 7 kwietnia Małgorzata Orkwieszewska, Prokurator Rejonowy.
Prokurator potwierdziła, że zatrzymany kierowca to starosta powiatu płockiego. 39-letni starosta w czasie czynności policji miał zachowywać się spokojnie.
Formalnie starosta nie usłyszał jeszcze zarzutu prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości, ale to tylko kwestia najbliższych dni. Reguluje do Kodeks Postępowania Karnego. Prawdopodobnie jeszcze w kwietniu starosta usłyszy zarzut z art. 178 Kodeksu karnego. Grozi mu kara grzywny kara ograniczenia wolności albo kara pozbawienia wolności do lat 2. W dodatku sąd obligatoryjnie orzeka zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych od lat 3 wzwyż oraz wpłatę na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej od 5 tys. złotych wzwyż.
Starosta odcina się od świata
Do zdarzenia doszło kilka dni przed świętami Wielkanocnymi. Starosta odciął się od świata zewnętrznego, nie odbierał telefonów nawet od współpracowników. Według naszych informacji w starostwie miał urlop.
Święta minęły, a starosta po kilku dniach od zdarzenia jak gdyby nigdy nic wrócił do swoich obowiązków. Na fanpejdżu i stronie internetowej Starostwa Powiatowego w Płocku w ostatnich dniach pojawiły się zdjęcia z kilku spotkań i konferencji - podsumowania finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w powiecie płockim i przyznania wsparcia Ochotnicznym Strażom Pożarnym. Na obu wydarzeniach był obecny starosta powiatu płockiego, przemawiał do zebranych tam osób, wręczał papierowe czeki strażakom.
Mimo wielu telefonów, wysłania smsów z prośbą o kontakt nie udało nam się porozmawiać ze starostą. Nie wydał żadnego oświadczenia.
- Mając na uwadze dbałość o dobre imię powiatu płockiego wzywamy Starostę Płockiego do wzięcia odpowiedzialności za własne postepowanie i natychmiastową rezygnację ze stanowiska. W przypadku bezskuteczności tego apelu, wzywamy Klub Radnych PSL Powiatu Płockiego, sprawujący władzę w powiecie płockim, do podjęcia zdecydowanych działań, które doprowadzą do odwołania Starosty Płockiego. Zachęcamy do honorowego zachowania się w zaistniałej sytuacji władze PSL, nie udawania że nic się nie stało - napisali radni PiS w powiecie płockim w swoim oświadczeniu na Facebooku.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.