W Wojewódzkim Szpitale Zespolonym przebywa trzech pacjentów z potwierdzonym COVID-19. Placówka cały czas czeka na maszynę, która pozwoli szpitalowi wykonywać testy wykrywające choroby zakaźne na własną rękę.
Dane liczbowe:
- 10 pacjentów na oddziale zakaźnym,
- w tym 3 z potwierdzonym COVID-19,
- 0 na oddziale intensywnej terapii,
- 99 pacjentów zgłosiło się do szpitalnego oddziału ratunkowego ostatniej doby,
- z czego 38 przyjęto do szpitala.
- 460 pacjentów hospitalizowano ostatniej doby.
Pobrania:
- 35 pobrań w weekend,
- 2163 pobrań od początku pandemii.
Wśród pacjentów z potwierdzonym COVID-19 nie ma żadnego płocczanina - dwóch pacjentów pochodzi z Sierpca, jeden z Gostynina.
- Cały czas czekamy na urządzenie do testów - mówi Stanisław Kwiatkowski, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Płocku. - Wiele sobie po nim obiecujemy. Usprawni nam to pracę z pacjentami, którzy mają podejrzenie zakażenia koronawirusem. Skróci nam to czas oczekiwania na wynik. Nie wiadomo jednak, kiedy dokładnie będzie.
Placówka szykuje się do jesieni, kiedy chorób grypopodobnych będzie więcej. Jeśli pacjentów z zakażeniem koronawirusem przybędzie, oprócz oddziału zakaźnego na potrzeby walki z COVID-19 zostanie przeznaczony także oddział płucny. Przypomnijmy, że na oddziale zakaźnym jest 18 izolatek.
Jesienna strategia Winiar zakłada, że na każdym oddziale będzie przynajmniej jedna izolatka.
- Na oddziale wewnętrznym już są dwie izolatki. Na każdym będą jedna lub dwie tak,, a każdy pacjent u którego zaobserwujemy objawy zakażenia będzie izolowany do czasu otrzymania wyniku - obrazuje Kwiatkowski. - To zwiększa bezpieczeństwo pacjentów i personelu. Chcemy, żeby szpital pracował normalnie.