Dwaj gnieźnianie chcieli sprzedać 10 sztabek fałszywego złota. Na szczęście pracownicy jednego z płockich kantorów nie dali się nabrać. Podejrzani o oszustwo zostali aresztowani.
Wszystko wydarzyło się we wtorek 25 listopada. Jak relacjonuje rzecznik płockiej komendy, Krzysztof Piasek, obsługa jednego z kantorów powiadomiła policję o mężczyźnie, który chciał sprzedać 10 sztabek złota. Kiedy poprosił o zważenie ważącej 10 g sztabki, pracownicy ocenili, że złoto wygląda podejrzanie. I wezwali policję.
Policjanci zatrzymali 26-letniego mieszkańca Gniezna, który chciał sprzedać podejrzane sztabki, a także jego wspólnika - 46-letniego gnieźnianina. W ich samochodzie policjanci znaleźli jeszcze krążki w kolorze złota i srebra, 9 sztabek złota ważących ok. 10 g, a także łańcuszek i bransoletę oraz 3,5 tys. zł.
- Płoccy policjanci podejrzewają, że mężczyźni mogli działać w podobny sposób na terenie co najmniej dziewięciu miast w Polsce, m.in. w Gnieźnie, Ostrowie Wielkopolskim, Kaliszu, Toruniu, Bydgoszczy i Włocławku - informuje rzecznik policji.
Podejrzani trafili do policyjnego aresztu, a wczoraj, w środę, decyzją sądu zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące.
Mężczyźni są podejrzani o usiłowanie oszustwa, za co w kodeksie karnym grozi kara do 8 lat za kratkami.