Płocka Prokuratura Rejonowa zajmuje się sprawą 19-letniego łodzianina, który w tym tygodniu został pobity w Płocku. W sprawie są trzy wątki do zbadania: spowodowanie ciężkich obrażeń ciała, które w konsekwencji doprowadziły do zgonu Piotra, sprawdzenie prawidłowości procedur medycznych na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w szpitalu na Winiarach oraz samego działania płockiej policji.
Prokurator rejonowy Norbert Pęcherzewski podkreśla, że sprawą zajmują się od kilkudziesięciu godzin. Śledztwo jest w toku. Przypomnijmy, że do pobicia łodzianina miało dojść w Płocku w nocy z wtorku na środę. 19-latek przyjechał do swojej dziewczyny Dagmary, towarzyszyła im jej koleżanka. Na schodach w okolicy ul. Rybaki spotkali grupkę osób.
- Doszło do utarczek słownych między obiema grupami – mówi prokurator rejonowy Norbert Pęcherzewski. - W trakcie tych utarczek jeden z mężczyzn uderzył pokrzywdzonego, który doznał, jak się później okazało, urazu głowy.
[ZT]15780[/ZT]
Łodzianin miał uderzyć głową o twarde podłoże. Jak już w czwartek informował rzecznik płockiej policji Krzysztof Piasek, zatrzymano czterech mężczyzn, którzy mogli mieć związek z pobiciem. Ustalono już, kto z tej grupy miał uderzyć 19-letniego Piotra. Prokurator rejonowy postawił mu zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu zgodnie z art. 156 Kodeksu karnego. - Mężczyzna nie przyznał się jednak do winy. W piątek złożył wyjaśnienia – mówi Norbert Pęcherzewski Pomimo tego do sądu złożono wniosek o jego tymczasowe aresztowanie, zdecydowano o trzymiesięcznym areszcie.
Sprawa jest wielowątkowa. Łodzianina odwieziono bowiem do szpitala (za pierwszym razem zrezygnowano z już wezwanej karetki), tam miał zostać uznany za osobę pod wpływem alkoholu i ten element sprawy to kolejna wątpliwość dla śledczych. Lekarka na dyżurze wydała zaświadczenie policjantom, że mogą zawieźć Piotra ze szpitala na komendę przy Kilińskiego. Młodego mężczyznę z komendy zabrała jednak karetka ponownie do Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. Marcina Kacprzaka. Tam zmarł w czwartek kilka minut po godz. 14.00. - Konsylium lekarskie orzekło o śmierci mózgu – dodaje prokurator rejonowy. - W piątek przeprowadzono sekcję zwłok.
Z kolei od rzeczniczki Prokuratury Okręgowej w Płocku Iwony Śmigielskiej-Kowalskiej wiemy, że zabezpieczono nagrania ze szpitalnego monitoringu, w tym te dotyczące pracy dyspozytora pogotowia, który miał tamtej nocy dyżur. Zabezpieczono również nagrania z monitoringu miejskiego i policyjnego, aby w miarę możliwości mieć pełen obraz zdarzeń, w jakim stanie był 19-latek, czy szedł, czy też był ciągnięty przez policjantów do radiowozu, jak wyglądały wydarzenia już na Komendzie Miejskiej Policji przy Kilińskiego do momentu zabrania go przez karetkę ponownie do szpitala.
[ZT]15780[/ZT]
Dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. Marcina Kacprzaka, Stanisław Kwiatkowski czeka na wyniki śledztwa prokuratury.