Specjalna komisja zbada pensję szefa MTBS

Na wniosek radnego Dariusza Skubiszewskiego członkowie komisji rewizyjnej we współpracy z komisją gospodarki komunalnej chcą rozwikłać wątpliwości związane z zarobkami prezesa Miejskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Zamierzają zbadać m.in., czy nie doszło do działania na szkodę spółki i jej właściciela, czyli miasta.

Ta sprawa budzi mnóstwo kontrowersji i tak naprawdę rozwianie jednych wątpliwości rodzi kolejne. Przypomnijmy: w grudniu prezydent Andrzej Nowakowski zarządził, że szef MTBS będzie otrzymywał wynagrodzenie w wysokości 5,5-krotności średniej przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w sektorze przedsiębiorstw (ok. 19 tys. zł). Według zarządzenia poprzedniego prezydenta, Mirosława Milewskiego z 2004 r. , prezes zarabiał 3,5-krotność średniej, wyglądało więc na podwyżkę. Udało nam się jednak dociec, że w rzeczywistości przez te wszystkie lata prezes zarabiał aż 6-krotność średniej, którą ustalił mu w 2002 r. prezydent Wojciech Hetkowski. Jak już pisaliśmy, urzędnicy Ratusza wciąż próbują dociec, jak to się stało, że rada nadzorcza nie wcieliła w życie zarządzenia prezydenta Milewskiego, a także ustalić, czy było to zgodne z prawem. Sprawa jest o tyle trudna, że rzecz tyczy się kwestii sprzed lat, a właściwie wszyscy, którzy mogliby coś o tym wiedzieć, już w radzie nadzorczej, urzędzie i jednostkach mu podległych dawno nie pracują.

Mimo to „niewyjaśnione przyczyny” chcą zgłębić radni. Jak się dowiedzieliśmy, z wnioskiem o zwołanie wspólnego posiedzenia dwóch komisji wystąpił podczas posiedzenia komisji rewizyjnej radny Dariusz Skubiszewski (Nasz Kraj). Potrzeby zwołania komisji nie widział jedynie radny Jacek Jasion z tego samego klubu, siedmiu pozostałych członków komisji było na tak (przewodniczący komisji Artur Kras, Barbara Smardzewska-Czmiel, Paweł Kolczyński, Piotr Kubera, Piotr Nowicki, Maciej Wiącek).

Jak powiedział nam Arkadiusz Iwaniak, który przewodniczy komisji gospodarki komunalnej (zajmuje się spółkami), chodzi o to, by obie komisje połączyły siły, starały się rozwikłać zagadki związane z tą sprawą i zbadać, czy nie doszło do narażenia spółki i miasta jako jej właściciela na szkodę. Na posiedzenia komisji mają zostać zaproszeni m.in. eksprezydent  i obecny prezydent, a także rada nadzorcza spółki, przedstawiciele nadzoru właścicielskiego, prezes MTBS.

Badanie budzących szereg wątpliwości spraw miasta przez radnych to nie nowość w historii płockiego samorządu. Jak przypomniał w rozmowie z nami przewodniczący rady miasta, Artur Jaroszewski, radni starali się wyjaśnić m.in. nieprawidłowości związane z budową amfiteatru.

Czytaj też: Wysoka pensja prezesa. Ktoś za to odpowie?